Spis treści:
- Sankcje USA wobec Rosnieft i Łukoil i bezpośredni wpływ na polskie paliwa
- Reakcja globalnych giełd ropy. Brent i WTI rosną o kilka procent
- Polska i Europa w cieniu sankcji. Kto odczuje największe skutki?
- Wpływ na zapasy paliw i globalny rynek. W USA spadają rezerwy ropy i benzyny
Decyzja USA o sankcjach wobec rosyjskich gigantów naftowych natychmiast wywołała reakcję światowych rynków i rodzi pewne konsekwencje dla Polski. Eksperci ostrzegają, że podwyżki cen odczują kierowcy i importerzy paliw, a sytuacja w Europie i Azji pozostaje napięta. Sankcje wpisują się w strategię Zachodu ograniczania przychodów Kremla z eksportu ropy po rosyjskiej agresji na Ukrainę, a ich skutki mogą odbić się na całym globalnym rynku surowców.
Sankcje USA wobec Rosnieft i Łukoil i bezpośredni wpływ na polskie paliwa
Amerykański Departament Finansów w środę ogłosił sankcje wobec rosyjskich koncernów Rosnieft i Łukoil oraz ich spółek zależnych. To pierwsze ograniczenia wobec rosyjskich firm naftowych w drugiej kadencji prezydenta Donalda Trumpa, mające wymusić na Moskwie większe zaangażowanie w negocjacje pokojowe w Ukrainie.
"Sankcje najbardziej odbiją się w Europie na cenie diesla, który Polska importuje w ilości ok. 2 mln ton rocznie, ale też na cenie innych paliw i paliwa lotniczego. Spodziewam się już dziś 5-7 gr wyższej ceny paliw na pylonach stacji benzynowych w Polsce" - mówi Polskiej Agencji Prasowej Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych. Ekspert podkreśla, że wpływ sankcji nie zaburzy światowego bilansu ropy, ale ich skutki będą szczególnie odczuwalne tam, gdzie Europa nadal jest uzależniona od importu paliw destylowanych i lotniczych.
Sikora przypomina, że po ograniczeniu importu rosyjskiej ropy przez Unię Europejską, głównymi odbiorcami surowca stały się Chiny i Indie. "Jednocześnie - gdy Zachód nałożył limity ceny na ropę rosyjską i paliwa, aby ograniczyć przychody Kremla z eksportu, rafinerie indyjskie i chińskie korzystały, kupując surowiec znacznie taniej, poniżej notowań giełdowych" - dodaje ekspert. Obecnie Rosja dostarcza 17,5 proc. ropy importowanej przez Chiny, co pokazuje, jak skomplikowane są globalne powiązania w handlu energią.
Reakcja globalnych giełd ropy. Brent i WTI rosną o kilka procent
Na światowych giełdach ceny ropy zareagowały natychmiastowo. W środę 23.10. baryłka ropy Brent w dostawach grudniowych na ICE wzrosła o 3,72 proc. do 64,93 USD, a WTI na NYMEX o 3,90 proc. do 60,78 USD - informują maklerzy, cytowani przez PAP. W czwartek 24.10. natomiast ropa drożała o niemal 5 proc. Tak silna reakcja pokazuje, że sankcje USA mogą mieć realny wpływ na globalny handel ropą i oczekiwania co do podaży w najbliższych miesiącach.
Prezydent Donald Trump podkreślił, że sankcje są "potężne" i mają zwiększyć presję na Władimira Putina w sprawie negocjacji zakończenia wojny w Ukrainie. "Oni produkują dużo ropy i miejmy nadzieję, że stanie się rozsądny" - mówił prezydent USA podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Ruttem. Eksperci wskazują, że sankcje oznaczają zmianę w podejściu Trumpa do Rosji i mogą otworzyć drogę do jeszcze ostrzejszych ograniczeń w przyszłości, co potencjalnie wpłynie na przepływ rosyjskiej ropy na rynki światowe.
Polska i Europa w cieniu sankcji. Kto odczuje największe skutki?
W Europie szczególnie trudna sytuacja dotyczy Serbii, Węgier i Rumunii, gdzie rosyjskie spółki mają udziały w rafineriach. W ostatnich miesiącach doszło tam do pożarów i wybuchów w zakładach przetwarzających rosyjską ropę, co dodatkowo ogranicza podaż i wzmaga presję cenową. "Także Węgry będą pod presją, zwłaszcza że w kluczowym zakładzie należącym do koncernu MOL wybuchł potężny pożar, oraz Rumunia, gdzie w rafinerii w Ploeszti doszło do wybuchu" - tłumaczy Sikora.
Polskie rafinerie i importerzy będą musieli zmierzyć się z wyższymi cenami diesla i paliwa lotniczego, a na stacjach kierowcy mogą odczuć wzrost cen o kilka groszy na litrze. Ekspert podkreśla, że skutki sankcji będą widoczne również w regionie Azji: Indie analizują teraz swoje zakupy rosyjskiej ropy, by uniknąć bezpośrednich transakcji z Rosnieftem i Łukoilem, a chińskie koncerny wstrzymały krótkoterminowo zakupy transportowane drogą morską.
"Myślę, że reakcje obu krajów już widzimy - Indie się podporządkowują, Chiny grają swoją grę" - podsumowuje Sikora, wskazując, że dalsza eskalacja sankcji może wymusić kolejne przetasowania na globalnym rynku surowców.
Wpływ na zapasy paliw i globalny rynek. W USA spadają rezerwy ropy i benzyny
W Stanach Zjednoczonych sytuacja również sprzyja wzrostom cen. Według danych Departamentu Energii USA krajowe zapasy ropy spadły w ostatnim tygodniu o 961 tys. baryłek, czyli o 0,23 proc., do 422,84 mln baryłek. Rezerwy benzyny zmniejszyły się o 2,15 mln baryłek do 216,68 mln, a paliw destylowanych - w tym oleju opałowego - o 1,48 mln baryłek do 115,55 mln.
Spadające zapasy, w połączeniu z sankcjami wobec rosyjskich koncernów i ograniczeniami w dostawach z Europy i Azji, zwiększają presję na ceny paliw na całym świecie. Jak podkreślają eksperci, kluczowe będzie, jak rynki zareagują na dalsze ograniczenia eksportu i czy inne państwa, szczególnie Chiny i Indie, będą w stanie wypełnić lukę po zmniejszeniu dostaw rosyjskiej ropy.












