Spis treści:
- Dalekie podróże po codzienne oszczędności. Holenderskie wyprawy do Niemiec
- Ceny w Niemczech niższe nawet o jedną czwartą. Gdzie tkwi różnica?
- Wysokie ceny a polityka. Koszty życia dominują w debacie publicznej
- Europa bez granic cenowych. Rosnąca popularność zakupów transgranicznych
W dobie rosnącej inflacji i wzrostu kosztów życia konsumenci coraz częściej szukają sposobów na obniżenie wydatków. W Holandii, gdzie ceny wielu towarów są wyższe niż u sąsiadów, znacząco wzrasta popularność zakupów transgranicznych. Podobny trend obserwujemy także w Polsce i Niemczech, gdzie mieszkańcy coraz chętniej przekraczają granice, by skorzystać z niższych cen.
Dalekie podróże po codzienne oszczędności. Holenderskie wyprawy do Niemiec
Holenderka Marleen Naipal pokonuje każdego tygodnia setki kilometrów, aby zaoszczędzić na codziennych zakupach. "Przyjechaliśmy aż z Rotterdamu do Bocholt na jednodniowe zakupy, bo jest po prostu dużo taniej niż w Holandii" - mówi 53-letnia fryzjerka agencji AFP. Za bilet na specjalny autobus zapłaciła około 40 euro, co przy różnicach cenowych jest inwestycją opłacalną.
Podobne wyjazdy organizowane są przez firmy, które kursują między największymi miastami Holandii a niemieckimi sklepami. Trasy obejmują Rotterdam, Amsterdam, Utrecht, a czasem nawet Luksemburg, gdzie można kupić taniej alkohol czy tytoń. To znak, że rosnące ceny zmieniają nie tylko sposób robienia zakupów, ale i codzienną organizację życia.
Ceny w Niemczech niższe nawet o jedną czwartą. Gdzie tkwi różnica?
Holenderska organizacja konsumencka Consumentenbond porównała ceny ponad 130 produktów w kilku krajach Europy. Wyniki są jednoznaczne - przeciętnie niemieckie półki oferują produkty o 15 proc. tańsze niż te w Holandii. W przypadku markowych, wyższej jakości towarów różnica dochodzi nawet do 25 proc.
Dotyczy to zwłaszcza napojów gazowanych, artykułów gospodarstwa domowego i kosmetyków. "W Holandii często są promocje, ale nawet wtedy ceny nie dorównują tym w Niemczech" - podkreśla raport Consumentenbond. Co więcej, oferty typu "kup jeden, drugi gratis" w Holandii w praktyce nie oznaczają dużych oszczędności.
Ceny w Holandii zawyżają także regulacje. Prawo wymaga, by wszystkie etykiety produktów były czytelne i w języku holenderskim, co utrudnia import większych ilości towarów z zagranicy. Do tego dochodzi wyższy VAT - na żywność 9 proc. wobec 7 proc. w Niemczech, a na artykuły nieżywnościowe 21 proc. wobec 19 proc.
Wysokie ceny a polityka. Koszty życia dominują w debacie publicznej
Wzrost kosztów życia to jeden z najważniejszych tematów przed zbliżającymi się wyborami w Holandii. "W bardzo krótkim czasie wszystko stało się dużo droższe. Wiele rodzin ma problem, by przeżyć za przeciętne dochody. To jest przede wszystkim sprawa polityki" - mówi Marleen Naipal.
Eksperci zauważają, że konsumenci często wiążą problem rosnących cen z innymi wyzwaniami społecznymi, jak kwestia mieszkalnictwa czy imigracji. Holenderski urząd ds. konsumentów (ACM) wszczął już postępowanie w sprawie cen żywności w supermarketach, badając czynniki, które mogą sztucznie podtrzymywać wysokie koszty.
Europa bez granic cenowych. Rosnąca popularność zakupów transgranicznych
Nie tylko Holendrzy szukają oszczędności za granicą. W Polsce też mamy kontakt z tym zjawiskiem. U nas bowiem to wielu konsumentów zza czeskiej granicy pojawia się w polskich przygranicznych sklepach, gdzie ceny wielu produktów, zwłaszcza żywności, są znacznie niższe. W Niemczech także rośnie liczba osób, które korzystają z tańszych ofert w krajach sąsiednich.
Unijna swoboda przepływu osób i towarów tworzy nowe możliwości, ale też wyzwania dla lokalnych rynków. Coraz częściej granice przestają być przeszkodą, a stają się naturalnym obszarem poszukiwania oszczędności. Ten trend pokazuje, jak bardzo codzienne życie europejskich rodzin zależy dziś od cen i jak daleko są gotowi się posunąć, by zachować stabilność budżetu domowego.












