Zmiany nie będą ani szybkie, ani łatwe

Reforma ZUS-u jest konieczna, jednak rozpoczynanie jej teraz wprowadziłoby tylko chaos.

Reforma ZUS-u jest konieczna, jednak rozpoczynanie jej teraz
    wprowadziłoby tylko chaos.

Wydaje się, że rola i miejsce ZUS-u, nadane ustawą o systemie ubezpieczeń

społecznych, nie zadawalają ani ustawodawcy, ani samego Zakładu, ani jego organów

nadzorujących. Potrzebna jest zatem dyskusja nad wypracowaniem nowego modelu

instytucji ubezpieczeń społecznych - powiedziała prof. Aleksandra Wiktorow z Instytutu

Badań nad Gospodarką Rynkową, rozpoczynając pierwsze seminarium poświęcone

właśnie reformie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

O niezbędności reformy ZUS-u przekonany jest jego prezes, prof. Lesław Gajek.

Reklama

Zwraca jednak uwagę, że reorganizacja Zakładu wymaga wielu lat. O skali problemu

świadczy wielkość ZUS-u, który ma ponad 300 jednostek terenowych, w których

pracuje ponad 40 tys. pracowników. W takiej firmie nie jest ani łatwo, ani szybko

wprowadzić zmiany - mówił prof. Lesław Gajek. Jego zdaniem, rozpoczynanie reformy

Zakładu w tej chwili, wprowadziłoby tylko chaos i niewydolność. Teraz najważniejsze

jest, aby system informatyczny zaczął sprawnie działać, bo od tego zależy w jakim

stopniu ZUS będzie mógł wywiązywać się ze swoich ustawowych zadań - stwierdził

prof. Gajek.

Przeciwny reformie Zakładu jest natomiast Stanisław Alot, były prezes ZUS. Wszelka

reorganizacja ZUS-u doprowadzi tylko do jego likwidacji - uważa Stanisław Alot.

Inny z uczestników seminarium, Wojciech Misiąg z IBnGR, uznał, że zanim zacznie się

mówić o reformie Zakładu, należy poprawić kontrolę finansów ZUS-u. Jego zdaniem

nieprzejrzystość tych finansów utrudnia wejście Polski do Unii Europejskiej. ZUS jest

jedyną instytucją państwową, na którą nie nałożono obowiązku przedstawiania planu

finansowego - mówił Wojciech Misiąg. Zwrócił uwagę, że obecne prawne

unormowanie ZUS-u jest sprzeczne z normami UE. Przeciwnego zdania był prof.

Marek Góra. Nie można się odwoływać do standardów Unii Europejskiej. Kraje Unii

same poszukują sposobów naprawy swoich systemów. Wiele z nich chce wzorować

się na polskich rozwiązaniach - wyjaśniał prof. Marek Góra. ZUS widzi jako instytucję

z wyraźnie wydzielonymi strukturami do poszczególnych zadań. W dalekiej przyszłości

mogłyby je obsługiwać prywatne instytucje usługowe.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: chaos | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »