Leasing może mieć na imię pożyczka

Przedsiębiorcy korzystają z leasingu już od lat na wielką skalę. Przez ostatnie ćwierć wieku ta forma finansowania rosła średnio o 19 proc. rocznie.

Ale firmy leasingowe doszły do wniosku, że nie dla wszystkich tradycyjny leasing jest najbardziej korzystny. I dostarczyły nowy produkt - pożyczkę leasingową. A ta cieszy się coraz większym zainteresowaniem małych firm.

Zainteresowanie to mało powiedziane, bo od kilku lat pożyczka leasingowa robi na polskim rynku karierę. Dlaczego? Bo jest bardzo wygodnym sposobem finansowania. W zeszłym roku polskie firmy leasingowe udzieliły pożyczek na 11,1 mld zł, co stanowiło ponad 13 proc. całego rynku leasingu. Od kilku lat także zainteresowanie pożyczką leasingową rośnie o kilkanaście procent rocznie. Dlaczego?

Reklama

- Chociaż pożyczka to produkt oferowany przez firmy leasingowe, to jest podobny do klasycznego kredytu bankowego - mówi Interii Monika Ostaszewska, kierownik ds. wdrażania produktów w PKO Leasing, spółce należącej do grupy PKO Banku Polskiego.

A z kredytem jesteśmy od lat oswojeni. Pożyczka leasingowa jest hybrydą - tworem pomiędzy leasingiem a kredytem. Hybryda ta łączy różne cechy obu produktów i zaciera twarde granice pomiędzy nimi. Co ciekawe, jako produkt finansowy powstała w dość osobliwych okolicznościach.

Firmy leasingowe zaczęły udzielać pożyczek gdy w Polsce ruszyły unijne dotacje dla przedsiębiorstw. Dlaczego? Dotacje nie można uzyskać pod leasing, ale pod konkretny przedmiot, którego wnioskodawca jest właścicielem. Pożyczka zatem sprawdziła się w tej sytuacji doskonale, a właściciele firm zaakceptowali ją jako skuteczne rozwiązanie.

Unijne dotacje powoli dobiegają końca

Nie znaczy to, że ich w ogóle nie będzie, ale już w tej perspektywie budżetowej jest ich znacznie mniej niż w poprzedniej. W kolejnej będzie jeszcze mniej. Unia postawiła na inne sposoby wspierania zwłaszcza małych i średnich firm. Dotacje będą zastępowane przez tzw. instrumenty zwrotne - czyli korzystny kredyt lub leasing, a unijne gwarancje będą pokrywać część ryzyka i przyczyniać do obniżenia ceny. Na tym właśnie polega trwający program COSME, w ramach którego przedsiębiorcy mogą ubiegać się m.in. o kolejne już 1,5 mld zł finansowania leasingiem na preferencyjnych warunkach.

Czy to znaczy, że pożyczka leasingowa będzie stopniowo schodzić ze sceny z dotacjami zanim stała się gwiazdą nie tylko wschodzącą? Wcale nie. Ma przed sobą sporą przyszłość. Ma wiele zalet także i wtedy, kiedy nie jest udzielana "pod dotacje". Jakie są zatem te zalety?

Pożyczką leasingową można sfinansować praktycznie wszystko to, co można wziąć w leasing. A więc różnego rodzaju maszyny, w tym budowlane i rolnicze, wyposażenie firmy w sprzęt IT, kupić sprzęt medyczny, samochody ciężarowe i osobowe. Nie można jej jednak przeznaczyć na dowolny cel, jak kredyty gotówkowe, nie można finansować z niej bieżącej działalności, obrotu, czy innych zobowiązań.

Popatrzmy na taki przykład. Bierzesz w leasing - powiedzmy - auto. Najczęściej dzieje się to tak, że od dealera kupuje je firma leasingowa. Pozostaje ona właścicielem samochodu do ostatecznego wykupu. Gdy bierzesz pożyczkę leasingową, stajesz się właścicielem samochodu od razu. I - w ramach obowiązujących przepisów - amortyzujesz przedmiot zgodnie z przepisami, a auto stanowi majątek firmy. A raty pożyczki - zgodnie z ustalonym harmonogramem - spłacasz tak, jak zwyczajny kredyt. Oczywiście traktując odsetki jako koszt podatkowy.

Co z tego wynika?

Firmy leasingowe - które nie mają takich ograniczeń regulacyjnych jak udzielające standardowych kredytów banki - uczyniły z pożyczki leasingowej naprawdę elastyczny instrument finansowania. W PKO Leasing pożyczkę na samochód można wziąć bez wpłaty własnej, podobnie jak w leasingu, nawet na 7 lat.

W drugą stronę jest wygodniej bo pożycza oznacza krótszy okres finansowania. Dla samochodu w leasingu minimalny okres finansowania wnikający z amortyzacji to 24 miesiące dla pożyci nie ma takich ograniczeń. Czyli pożycza może być przyznana na krótszy okres czasu.

Dlaczego zatem nie kredyt? Nad kredytem bankowym pożyczka leasingowa też ma pewne przewagi. Pożyczka charakteryzuje się prostszym procesem aplikacyjnym niż kredyt. Dodatkowo PKO Leasing oferuje elastyczny harmonogram spłat, dopasowany do potrzeb działalności klienta. Firma ma również oferty z rocznymi spłatami 50/50, 3x33 oraz 4x25 proc. Wybór opcji jest zatem bardzo duży i nie ustępuje pod tym względem kredytowi.

- Produkt obejmuje możliwość finansowania pojazdów nowych i używanych, a minimalny okras finansowania to 6 miesięcy. Dodatkowo finansujemy VAT w całym okresie trwania umowy - dodaje Monika Ostaszewska.

Ta beczka miodu musi mieć także swoją łyżkę dziegciu. Bo największa wada pożyczki polega na tym, że zdecydowana większość firm leasingowych zgłasza zobowiązanie pożyczkobiorcy do Biura Informacji Kredytowej. O ile więc leasing nie obniża zdolności kredytowej firmy, pożyczka leasingowa - niestety tak.

Nie jest tajemnicą, że przepisy podatkowe do niedawna faworyzowały leasing. Od tego roku pole gry pomiędzy pożyczką a leasingiem już się wyrównało - choć niektórzy specjaliści od podatków twierdzą, że nie całkiem. Wcześniej leasing miał wyraźna przewagę nad pożyczką, gdyż dawał znacznie większe przywileje podatkowe.

Pożyczka - podobnie jak kredyt - daje możliwość jednorazowego odliczenia VAT (w takiej części, o jakiej mówią przepisy) oraz - również z ograniczeniami wynikającymi z przepisów - jednorazowej amortyzacji środka trwałego. Opłacalne jest to, gdy firma decyduje się by jednorazowo rozliczyć znaczący koszt. Potem już jest też tak samo jak w przypadku każdego kredytu - kosztem podatkowym są części odsetkowe raty.

- Na decyzję o finansowaniu samochodu poprzez alternatywne produkty finansowe może wpłynąć zmiana w rozliczeniu przepisów podatkowych, która znosi uprzywilejowaną pozycję leasingu- mówi Monika Ostaszewska.

Pożyczka leasingowa, choć daje takie korzyści podatkowe jak kredyt, ma nad nim jeszcze jedną istotną przewagę. Firma, która chce wziąć w banku kredyt, musi przynajmniej kilka lat istnieć na rynku i wyrobić sobie tzw. historię kredytową. Ten problem ze zdobyciem finansowania ma cała "młoda" i innowacyjna gospodarka. Tymczasem z pożyczki leasingowej mogą skorzystać nie tylko istniejące od lat przedsiębiorstwa, ale także nowo powstałe firmy.

Firmy leasingowe oceniają zdolność kredytową nieco inaczej niż banki, bo nie są skrępowane aż tak restrykcyjnymi przepisami oraz zabezpieczają się finansowanym aktywem. Dlatego ich wymagania dokumentacji od firmy - w porównaniu np. do klasycznego kredytu samochodowego - są mniejsze, procedury szybsze i bardziej uproszczone.

Są alternatywy

Wracamy do pytania, czy lepiej brać auto w leasing, czy wziąć na nie pożyczkę. Każde przedsiębiorstwo musi zastanowić się, co lepiej pasuje do jego sytuacji. Pożyczka prócz możliwości przyspieszonej amortyzacji ma również taką zaletę, że nabyte auto możemy zarejestrować w miejscu którym chcemy i jednocześnie jesteśmy właścicielem danego przedmiotu. No i oczywiście pożycza jest bardzo korzystną dla firm niebędących płatnikiem VAT zwłaszcza dla rolników i tzw. wolnych zawodów ( np. lekarzy, prawników, architektów). Wówczas VAT jest rozliczany na początku trwania umowy i nie powiększa rat pożyczki. W przypadku leasingu VAT (w wysokości 23%) jest doliczany do każdej raty leasingowej, ale płatnik VAT może go sobie odliczyć.

- Eksperci przewidują, że w związku ze zmianami przepisów może wzrosnąć zainteresowanie alternatywnymi dla leasingu produktami. Przedsiębiorcy, chcąc uzyskać finansowanie na samochody firmowe, do tej pory najczęściej brali pod uwagę leasing, ale rynek oferuje również kredyt, pożyczkę - podsumowuje Monika Ostaszewska.

Do tej pory przedsiębiorcy najczęściej finansowali pożyczką zakup maszyn i urządzeń.

W ubiegłym roku - według danych Związku Przedsiębiorstw Leasingowych - miały one 59 proc. udziału w całym rynku pożyczki, czyli ponad 6,5 mld zł. Auta osobowe i dostawczaki do 3,5 t miały w finansowaniu pożyczką 24,7 proc. udziału, podczas gdy w rynku pozostałych form leasingu - aż 52 proc. Ale eksperci oceniają, że to się będzie zmieniać.

- Przewidujemy, że w 2019 roku klienci mogą wykazać większe zainteresowanie produktami alternatywnymi dla leasingu tj. wynajmem długoterminowym oraz pożyczką - mówi Monika Ostaszewska.

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »