Recykling pieluch? To możliwe

Zużyć szampon i ponownie napełnić pustą butelkę nie zanieczyszczając środowiska naturalnego - wkrótce będzie to możliwe dzięki LOOP, platformie e-commerce za pośrednictwem której Procter&Gamble będzie oferował produkty w opakowaniach wielokrotnego użytku. Inny projekt pozwala na ponowne wykorzystanie wszystkich materiałów używanych do produkcji pieluch.

- Chcemy być najlepszą platformą internetową do zakupów produktów w takich opakowaniach - mówiła Interii Virginie Helias, wiceprezes ds. Zrównoważonego Rozwoju w P&G podczas Konferencji "Sustainable Brands Paris".

Działanie platformy jest proste. Zamówienia będzie można składać w internecie i po 48 godzinach kurier dowiezie przesyłkę pod wskazany adres. Zamówione produkty zostaną umieszczone w specjalnym etui, które będzie można wykorzystać przy kolejnych zakupach. Pilotażowe programy, które za kilka dni ruszą w Paryżu i Nowym Jorku poprzedziły dwuletnie badania wśród konsumentów.

Reklama

- Wynika z nich, że nasza inicjatywa jest dobrym pomysłem. Przybywa osób, które nie chcą generować odpadów. Czują się za nie winni, bo wiedzą, że większość plastiku kończy w oceanach - wyjaśniała Interii Helias. Na stronie LOOP-u będzie opcja automatycznego uzupełniania produktów. Z badań P&G wynika jednak, że najlepiej jest składać zamówienia, kiedy opróżnione zostały co najmniej trzy pojemniki.

Używanie pojemnika wielokrotnego użytku do kremu czy proszku do prania wiąże się ze zmianą nawyków kupujących. Żeby ich do niej zachęcić, z myślą o LOOP-ie zaprojektowano plastikowe i aluminiowe opakowania.

- Jak wynika z naszych badań, opakowania bardzo się podobają i dla kupującego stają się czymś więcej niż po prostu pojemnikami do przechowywania produktów - wyjaśniała rozmówczyni Interii. Pojemniki są trwałe. Każdy z nich może być napełniany sto razy. - Pamiętam pozytywną reakcję ludzi, kiedy po raz pierwszy prezentowałam opakowanie z produktem do mycia naczyń. Dodatkowo cieszyło ich, że zostanie ono ponownie użyte i nie będzie tworzyło zbędnych odpadów - mówiła wiceprezes P&G.

Kolejnym przykładem zrównoważonego rozwoju P&G jest projekt recyklingu pieluszek. Każdy niemowlak zużywa ich średnio 150 kg. Projekt pozwala na ponowne wykorzystanie wszystkich używanych do ich produkcji materiałów: celulozy, plastiku i materiałów wchłaniających. - Na przykład z plastiku produkujemy ławki szkolne, a materiał wchłaniający może być używany podczas powodzi. Mamy już fabrykę, blisko Wenecji, która go wyprodukuje - wyjaśniała Helias.

Program pilotażowy trwa już w miejscowościach pod Wenecją. Gminy zwróciły się do ich mieszkańców, aby nie wyrzucali do śmieci pampersów. Są one odbierane z domów i wysyłane do pobliskiej fabryki, gdzie ma miejsce proces recyklingu. W Amsterdamie zaś P&G ustawił na pieluchy kontenery otwierane za pomocą kodu QR. - Dzięki tym pilotażom próbujemy dowiedzieć się jaki jest najlepszy model odbierania pampersów. W ciągu dwóch lat chcemy działać w trzech miastach na świecie, a do 2030 roku, w dziesięciu - zapowiada rozmówczyni Interii.

Po raz kolejny odpowiedzialność za realizację projektu spoczywa również na społeczeństwie. Klucz w tym aby zachęcić je do recyklingu. - Firmy mogą opracowywać niesamowite innowacje, ale z ich realizacją wiąże się odpowiedzialne zachowanie konsumentów. Muszą być skłonni do zmienienia swoich przyzwyczajeń - podkreśla Virginie Helias. - Mamy kontakt z 5 miliardami ludzi, bo tylu jest klientów P&G. Ten kontakt utrzymujemy poprzez nasze marki i dlatego to one, a nie korporacja muszą doprowadzić do zmian - podkreślała Helias.

Cele dotyczące zrównoważonego rozwoju zostały zawarte w strategii Ambition 2030. P&G zobowiązał się w niej między innymi do produkowania opakowań w całości nadających się do recyklingu. Na zakończonej w stolicy Francji Konferencji "Sustainable Brands Paris", spółka ogłosiła, że do 2025 roku ilość plastiku w opakowaniach proszku do prania zostanie zmniejszona w Europie o 30 proc.

Virginie Helias podkreśliła, że walka z odpadami plastikowymi, to walka, która nie jest prowadzona samotnie. - Potrzebujemy współpracy pomiędzy różnymi sektorami produkcji, pomocy rządowej przy legislacji dotyczącej odpadów, handlowców, publiczno-prywatnych sojuszy, i ostatecznie potrzebujemy pomocy społeczeństwa i konsumentów - wylicza wiceprezes ds. zrównoważonego rozwoju w P&G .

Spółka jest jednym z założycieli ogłoszonego w styczniu "Alliance to end plastic waste" (sojusz na rzecz unicestwienia odpadów plastikowych), który wsparło 35 firm z całego świata. Jego sygnatariusze zobowiązali się w nim, że w ciągu najbliższych pięciu lat przeznaczą co najmniej półtora miliarda dolarów na usuwanie ze środowiska odpadów z tworzyw sztucznych.

e.w.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: recykling | Procter & Gamble | plastik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »