Zmiana sprzedawcy gazu: Na co uważać przy podpisywaniu umowy?

Na rynku gazu działa coraz więcej sprzedawców błękitnego paliwa. To właśnie bezpośrednio od nich gospodarstwa domowe kupują paliwo, które płynie do nich przez dostępną instalację przesyłową. Na co zwrócić uwagę, żeby zmiana sprzedawcy - zamiast obiecanych oszczędności - nie skończyła się na ich faktycznym wzroście? Podpowiadamy.

Na rynku gazu działa coraz więcej sprzedawców błękitnego paliwa. To właśnie bezpośrednio od nich gospodarstwa domowe kupują paliwo, które płynie do nich przez dostępną instalację przesyłową. Na co zwrócić uwagę, żeby zmiana sprzedawcy - zamiast obiecanych oszczędności - nie skończyła się na ich faktycznym wzroście? Podpowiadamy.

Zmiana sprzedawcy gazu polega na tym, że odbiorca może zrezygnować z usług dotychczasowego, ale firma dystrybucyjna i przesyłowa zostaje ta sama. Rolę firmy przesyłowej na polskim rynku pełni Gaz-System, który jest Operatorem Systemu Przesyłowego; największą spółką dystrybucyjną jest zaś Polska Spółka Gazownictwa. O tym, kto będzie sprzedawcą gazu decyduje zaś sam klient.

Informacje te są potrzebne, by zrozumieć za co odbiorca końcowy płaci w rachunku za gaz, i które koszty są w ogóle możliwe do ograniczenia.

Prześwietl swój rachunek za gaz

Reklama

Na rachunek za gaz składa się kilka pozycji. Część z nich jest stała, część zaś - zmienna, zależna od oferty danego sprzedawcy gazu, jak i własnego zużycia. Zastanawiając się dlaczego tak dużo płacimy za gaz warto przenalizować rachunek, by mieć świadomość, co zyskamy przy zmianie sprzedawcy błękitnego paliwa, i ile uda nam się zaoszczędzić.

Na końcowy rachunek za gaz składają się liczne opłaty. Jedną z zasadniczych jest opłata za paliwo gazowe, które rozliczane jest według rzeczywistego zużycia, wyrażonego w kilowatogodzinach. Cena gazu, czyli de facto wartość za gaz, jaką klient musi zapłacić u danego sprzedawcy, jest zależna od samego sprzedawcy. Taryfa zatwierdzona przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wskazuje cenę maksymalną za gaz ziemny. Sprzedawcy mogą proponować niższe ceny. Abonament zaś to stała opłata za obsługę handlową sprzedawcy.

Wszyscy ponoszą natomiast dystrybucyjne koszty stałe (opłata stała i zmienna), które są narzucone odgórnie i nie ma możliwości ich zmiany. Są to opłaty za obsługę i utrzymanie infrastruktury.

Co to oznacza w praktyce? Zmieniając sprzedawcę gazu musimy zasadniczo patrzeć na dwie pozycje: cenę kilowatogodziny i wysokość abonamentu. To właśnie dzięki niższym opłatom na tych pozycjach możliwe jest całościowe zmniejszenie rachunku za gaz.

Zanim podpiszesz nową umowę

Sprzedawcę gazu można zmieniać bez ograniczeń. Przed podpisaniem umowy bezwzględnie należy sprawdzić czy firma posiada wszystkie niezbędne koncesje i licencje, a w relacjach z klientem stosuje dobre praktyki, czyli unika polityki "małego druczku". Firm sprzedających gaz na rynku jest coraz więcej. Klient ma wybór, aby jednak cały proces przebiegał bez problemów, musi wiedzieć jakie są jego prawa. Ukryte opłaty handlowe, rosnące koszty po okresie promocji, itp. - to wszystko jest praktyką spotykaną na rynku. Nie oznacza to jednak, że klient musi się na to zgadzać.

W ostateczności przecież może się okazać, ze zamiast mniej, będziemy płacić za gaz więcej, a niedozwolone zapisy w umowie skutecznie utrudnią nam ponowną zmianę sprzedawcy. Dlatego, aby uniknąć takich niemiłych sytuacji, powinniśmy uważnie zapoznać się z umową, a jeśli czegoś nie rozumiemy zaczerpnąć dodatkowych informacji, np. dzwoniąc na infolinię danego sprzedawcy.

Znaj swoje prawa

Istotne znaczenie w nowej umowie mają takie pozycje jak: cena gazu za jednostkę zużycia. Należy mieć też na uwadze, że początkowo - w wyniku różnego rodzaju rabatów i upustów dla nowego klienta - może ona być niższa, niż w kolejnych miesiącach czy kwartałach, stąd w umowie muszą być zawarte jasne kryteria i terminy jej zmiany. Nie mniej ważną informacją jest termin obowiązywania umowy.

Jeśli zapisy umowy są niezrozumiałe, klient ma prawo, by na spokojnie zapoznać się z jej treścią. Handlowiec powinien zostawić kopię umowy i nie wywierać presji na klienta. Hasła w stylu "oferta jest ważna tylko dzisiaj" albo "bez zmiany dostawa gazu zostanie przerwana" powinny być dla nas ostrzeżeniem. Nie trzeba od razu podpisywać nowego zobowiązania. Wcześniej warto porównać nowe ceny ze swoimi dotychczasowymi opłatami i ofertami innych sprzedawców.

Jeśli jednak do podpisania umowy dojdzie, ale stwierdzimy, że nowe warunki nie są tak atrakcyjne jak nam się wydawało, to z pomocą przychodzi prawo, które zezwala na odstąpienie od umowy w ciągu 14 dni, w przypadku gdy została ona podpisana poza siedzibą firmy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »