Spokojny przebieg piątkowych notowań

Za kluczowe wydarzenie techniczne ostatnich odsłon można z pewnością uznać czwartkowe dotarcie serii czerwcowej w okolicę średnioterminowego oporu fibo: 2317-2323 pkt, wyznaczonego na bazie dwóch zniesień wewnętrznych 61.8%.

Za kluczowe wydarzenie techniczne ostatnich odsłon można z pewnością uznać czwartkowe dotarcie serii czerwcowej w okolicę średnioterminowego oporu fibo: 2317-2323 pkt, wyznaczonego na bazie dwóch zniesień wewnętrznych 61.8%.

Jest to rzadki rodzaj grupowania, ale w tym przypadku właśnie przy pomocy w/w wartości można wyznaczyć istotny jak się okazało klaster cenowy Fibonacciego.

Dlaczego istotny? We wskazanym rejonie podaż zaakcentowała bowiem swoją obecność (górny cień czwartkowej świecy). Również w sensie konstrukcyjnym jest to silna zapora podażowa bowiem jedno ze wskazanych zniesień dotyczy całej poprzedniej fali przeceny (zainicjowanej na początku stycznia 2019 roku). Tak więc trudno się dziwić, że właśnie w analizowanym rejonie popyt napotyka obecnie wyraźne trudności z kreowaniem kolejnych działań rynkowych. Pierwszy niepokojący sygnał pojawiłby się jednak dopiero w momencie trwałego wybicia dość wiarygodnie prezentującego się wsparcia: 2276-2279 pkt.

Reklama

Oprócz kilku podstawowych zniesień fibo (na przykład 23.6% całego ruchu wzrostowego), przecinają się w tym rejonie aż trzy linie (ta informacja dotyczy wykresu w skali 60 minutowej; eksponowałem tę kwestię w piątkowych opracowaniach online). Negacja analizowanego węzła mogłaby zatem stać się przysłowiowym bodźcem stymulującym podaż do wywierania jeszcze większej presji. Na obecnym etapie wydarzeń nieprzypadkową rolę odgrywa jednak lokalne wsparcie fibo: 2288-2291 pkt. Po porannym wzroście aktywności podaży właśnie tutaj ruch spadkowy wytracił swój impet. Właściwie od początku piątkowych notowań transakcje były zawierane we wskazanym rejonie i ostatecznie niedźwiedziom nie udało się doprowadzić do jego przełamania. Tak jak sugerowałem przed momentem, punktem odniesienia w kontekście liczących się (a nawet kluczowych) barier cenowych pozostaje natomiast znany nam już zakres cenowy: 2317-2323 pkt.

Dopiero w przypadku trwałego wybicia tej niewątpliwie ciekawej w sensie konstrukcyjnym strefy oporu można by mówić o kolejnym, relatywnie silnym wskazaniu technicznym, podkreślającym rosnącą przewagę popytu. Jak wynika z załączonej grafiki, realizacja w/w scenariusza wiązałaby się również z wybiciem górnej linii kanału (kolor czerwony). Na razie popyt ma problemy z pokonaniem wspomnianej linii, która od czwartku pełni na wykresie nieprzypadkową rolę. Obóz byków zachowuje jednak niezmiennie przewagę techniczną.

Paweł Danielewicz Analityk Techniczny, Makler

Santander Biuro Maklerskie pawel.danielewicz@santander.pl

Santander Dom Maklerski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »