Giełdy w USA lekko w górę w oczekiwaniu na rozwiązanie klifu fiskalnego

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie wzrosty głównych indeksów, ale inwestorzy nie chcą handlować akcjami zanim rozstrzygnięta zostanie sprawa tzw. klifu fiskalnego.

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie wzrosty głównych indeksów, ale inwestorzy nie chcą handlować akcjami zanim rozstrzygnięta zostanie sprawa tzw. klifu fiskalnego.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,45 proc., do 13.311,72 pkt. Nasdaq zyskał 0,20 proc. i wyniósł 3.050,39 pkt. Indeks S&P 500 wzrósł o 0,55 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.443,69 pkt.

Biały Dom i Republikanie w Kongresie wciąż nie mogą dojść do porozumienia w sprawie środków zaradczych, jakie należy podjąć wobec zbliżającego się klifu fiskalnego. Dysponujący większością w Izbie Reprezentantów Republikanie mogą w czwartek przeprowadzić głosowanie w niższej izbie amerykańskiego parlamentu w sprawie swego tzw. "planu B" autorstwa przewodniczącego Izby Johna Boehnera. Plan przewiduje utrzymanie dotychczasowych ulg podatkowych, znosząc je tylko dla dochodów, które przekraczają milion dolarów rocznie.

Reklama

Prezydent Obama odrzuca propozycję, która jego zdaniem stawia zbyt małe wymagania podatkowe najbogatszym Amerykanom. Obama proponuje podwyżkę podatków dla Amerykanów zarabiających powyżej 400 tys. USD, co ma dać rocznie budżetowi przychody w wysokości 1,2 bln USD. W zamian Obama zaoferował obniżki wydatków w tej samej wysokości, które miałyby objąć część programów socjalnych.

Inwestorzy z uwagę przyglądali się też porcji lepszych od oczekiwań danych makro.

PKB USA rósł w trzecim kwartale w szybszym tempie niż się spodziewano, sięgając 3,1 proc. wzrostu rok do roku. To końcowe wyliczenia podane przez Departament Handlu, miesiąc wcześniej wzrost PKB w tym samym okresie podliczono na 2,7 proc.

Sprzedaż domów na rynku wtórnym skoczyła w listopadzie o 5,9 proc. do 5,04 mln w ujęciu rocznym.

Indeks Philadelphia Fed w grudniu wzrósł do plus 8,1 pkt. z minus 10,7 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie minus 3 pkt.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wzrosła o 17 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 361 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 360 tys.

Amerykański indeks wyprzedzający koniunktury spadł w listopadzie o 0,2 proc. Spadek był zgodny z oczekiwaniami analityków.

Ze spółek spadały akcje Herbalife drugą sesję z rzędu po bardzo krytycznej opinii na jej temat wygłoszonej przez zarządzającego funduszem hedgingowym, Billa Ackmana. Jego zdaniem, Herbalife jest finansową piramidą, która urosła szybko bez uzasadniających ten wzrost przyczyn.

Zniżkował Merck, gdyż prace nad jej lekiem przeciwko cholesterolowi nie powiodły się.

Rosły akcje NYSE Euronext po informacji, że giełdę te kupi Intercontinental Exchange za 33,12 USD za akcję, czyli 8,2 mld USD. Intercontinental Exchange Inc. jest operatorem giełd energii i surowców.

W górę szły akcje Rite Aid po pokazaniu pierwszego od ponad pięciu last kwartalnego zysku netto i podniesieniu prognoz całorocznych.

Lekko drożał ConAgra Foods dzięki lepszym od spodziewanych wynikom w poprzednim kwartale.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: giełdy | wzrosty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »