Orlen idzie na Słowację
Orlen otworzy na Słowacji siedem stacji paliw pod marką Benzina. Wcześniej na rynku funkcjonowała jedna stacja testowa, która - jak zapewnia koncern - spełniła założenia biznesowe. PKN w ciągu dwóch-trzech lat zamierza stać się jednym z kluczowych operatorów stacji paliw na tym rynku.
Stacje zostaną przejęte od jednego z tamtejszych operatorów. Nowe punkty zostaną włączone do sieci w najbliższych tygodniach. Spółka czeka jeszcze na zgodę słowackiego urzędu antymonopolowego.
PKN od dawna operuje na słowackim rynku jako hurtowy dostawca paliw. Wejście w detal zapowiedział na początku tego roku. Orlen postrzega słowacki rynek detaliczny jako perspektywiczny, podkreśla, że realizowane tam inwestycje mają charakter długoterminowy.
- Na Słowacji wypracowaliśmy mocną pozycję na hurtowym rynku paliw. Trafia tam także ponad 30 produktów rafineryjnych i petrochemicznych pochodzących z grupy Orlenu. Nasze wieloletnie zaangażowanie w prowadzenie działalności biznesowej i dobre rozpoznanie rynku słowackiego daje nam solidne podstawy do budowy kompetencji również w segmencie detalicznym - powiedział Daniel Obajtek, prezes spółki.
Tym samym Słowacja zostanie piątym krajem po Polsce, Czechach, Niemczech i Litwie, na którym funkcjonują stacje grupy Orlen. Zgodnie z założeniami, słowacka część sieci grupy Orlen ma odpowiadać standardom oferty i obsługi swojego czeskiego odpowiednika. Pojawią się u paliwa EFECTA oraz VERVA, a także gastronomia (koncept Stop Cafe). Produkty pozapaliwowe dystrybuowane w słowackiej sieci będą pochodzić zarówno od lokalnych, jak i polskich oraz czeskich producentów.
Na rynku słowackim funkcjonuje ok. 900 stacji paliw, z których blisko połowa zarządzana jest przez trzech największych operatorów.
Tomasz Wiatrak, prezes Unipetrolu, czeskiej spółki należącej do Orlenu, podkreśla, że w pierwszej fazie koncern skupi się na wynajmie lub przejęciu istniejących stacji, w przyszłości nie wyklucza jednak budowy całkiem nowych obiektów, w tym również samoobsługowych. - Zapowiadaliśmy, że do końca tego roku możliwe jest dojście do poziomu dziesięciu stacji paliw na Słowacji i jesteśmy coraz bliżej osiągnięcia tego celu. Kluczowym wyznacznikiem tempa rozwoju pozostają jednak przyjęte parametry biznesowe - informuje.
Jak podkreśla Orlen, badania przeprowadzone wśród słowackich kierowców wskazują, że aż 69 proc. z nich jest zainteresowanych korzystaniem ze stacji pod marką Benzina.
Benzina wróciła na Słowację po ponad piętnastu latach. Marka powstała w 1953 roku, jeszcze w Czechosłowacji. Po 1989 roku w ramach prywatyzacji trafiła na Słowacji w prywatne ręce. Obecnie wraca do tego kraju jako lider rynku czeskiego (gdzie działa 413 stacji paliw, z udziałem w sprzedaży paliw na poziomie blisko 24 proc.).
morb
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze