Spokojnie, bez ryzyka
Złoty zaczął dzień od umocnienia się względem innych walut, w górę poszły też ceny papierów dłużnych. Zdaniem analityków, rynek walutowy i papierów dłużnych dyskontuje dobre informacje płynące z gospodarki. Inwestorów uspokaja też brak ryzyka politycznego.
We wtorek około godz. 9.20 za euro płacono 3,8415 zł w porównaniu do 3,8450 zł na zamknięciu w poniedziałek, natomiast dolara wyceniano na 3,2060 zł względem 3,2080 zł. Za euro na rynku międzybankowym płacono 1,1982 dolara.
"Rynek otwiera się mocno. Korzystny wpływ na kurs złotego ma dobra sytuacja gospodarcza" - uważa Andrzej Bowtruczuk z BRE Banku.
Stabilna gospodarka ma również odzwierciedlenie na rynku długu, gdzie we wtorek rano spadła rentowność obligacji.
"Obligacje są droższe, a paradoksalnie przyczyniły się do tego dane o wyższej produkcji przemysłowej. Jeśli jednak poskłada się wszystkie informacje, jakie wpływają na rynek, to widać, że kupowanie obligacji jest uzasadnione. Przy tak niskiej inflacji i wysokiej produkcji budżet będzie domknięty bez problemu. Również przedsiębiorstwa radzą sobie wyśmienicie, co na pewno przełoży się na wzrost dochodów do budżetu" - powiedział PAP Marek Kaczor z PKO BP.
Zdaniem Kaczora, bardzo dobra sytuacja gospodarcza i brak ryzyka politycznego zachęcają do kupna polskich papierów dłużnych.
Około godziny 9.30 rentowność dwuletnich obligacji wynosiła 4,60 proc. w porównaniu do 4,59 proc. na zamknięciu w poniedziałek. W przypadku pięcioletnich papierów było to 4,98 proc. w porównaniu do 5,05 proc., a dziesięcioletnich 5,11 proc. wobec 5,15 proc.