Ugody w Centrozapie nie będzie

Nawet 11 mln zł zysku może wykazać w drugim kwartale tego roku katowicki Centrozap. W przyszłości spółka liczy na jeszcze więcej - w sierpniu ma rozpocząć się proces przeciw Skarbowi Państwa.

Nawet 11 mln zł zysku może wykazać w drugim kwartale tego roku katowicki Centrozap. W przyszłości spółka liczy na jeszcze więcej - w sierpniu ma rozpocząć się proces przeciw Skarbowi Państwa.

Centrozap żąda od Urzędu Kontroli Skarbowej w Katowicach ponad 100 mln zł za szkody spowodowane przez niezgodne z prawem działania fiskusa. Spółka poinformowała, że proces w tej sprawie rozpocznie się 11 sierpnia. Do tej pory odbyła się tylko rozprawa wstępna. Ugoda nie jest brana pod uwagę, choć zależało na niej spółce. - Opieramy się na decyzjach, które uchyliły wcześniejsze decyzje urzędów skarbowych. Skoro w sprawie zwrotu podatku VAT fiskus się mylił, powinien zwrócić nam pieniądze - tłumaczy Ireneusz Król, prezes spółki. Prezes twierdzi, że wyjątkowo dobre wyniki firmy mogą pozwolić jej na szybszy od oczekiwanego powrót na giełdę.

Reklama

Ewentualna wygrana w sądzie może znacznie poprawić wyniki przedsiębiorstwa. Na razie Centrozap ubiega się o zawarcie porozumień ze swoimi wierzycielami. W piątek miało dojść do takiego porozumienia z Getin Bankiem, który wcześniej starał się o przejęcie akcji Odlewni Żeliwa w Śremie (należały do Centrozapu). Katowicka spółka nie chce ich stracić, bo prawie połowa udziałów w zrestrukturyzowanej niedawno Odlewni, to w tej chwili największy majątek firmy. Nie uzyskaliśmy potwierdzenia zawarcia ugody w tej sprawie.

Leszek Waligóra

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »