W pakiecie wychodzi taniej

Nadając komentarzowi w poprzednim "PB" tytuł "Premierowi podoba się system gorących biurek" i kończąc tekst zdaniem "Rewolwer został nabity..." - naprawdę nie przypuszczałem, że wypali on tak szybko.

Nadając komentarzowi w poprzednim "PB" tytuł "Premierowi podoba się system gorących biurek" i kończąc tekst zdaniem "Rewolwer został nabity..." - naprawdę nie przypuszczałem, że wypali on tak szybko.

Ale stało się i minister zdrowia Mariusz Łapiński został upolowany. Dokładniej - sam pociągnął za spust. Premier Leszek Miller po raz pierwszy nie mówił ogólnikowo, lecz konkretnie podał, za co odwołał ministra zdrowia. Jak wskazuje nazwa resortu - poszło oczywiście o pieniądze.

Z punktu widzenia "PB" ważniejsza od zastąpienia Łapińskiego przez Marka Balickiego jest oczywiście hurtowa wymiana podsekretarzy stanu w Ministerstwie Finansów. Według oficjalnego komunikatu, minister Grzegorz W. Kołodko reorganizuje resort pod kątem przygotowań do reformy finansów publicznych oraz integracji z UE. Przy okazji czyści kierownictwo z pozostałości kadrowych po Marku Belce. Z jednej strony - każdy szef ma prawo dobierać sobie współpracowników.

Reklama

Z drugiej jednak - jak tu oczekiwać ustabilizowania przepisów podatkowych, jeśli ośrodek decyzyjny regularnie wstrząsany jest zawirowaniami personalnymi. Trudno nawet oszacować, ile te zmiany ludzi - za którymi idą zmiany koncepcji - kosztują polski system finansowy. I tak dobrze, że ostatnia wymiana kadr nie ciągnęła się np. kolejno co tydzień po jednym wiceministrze. W pakiecie naprawdę wychodzi to taniej.

Odchodząca wiceminister Irena Ożóg tak często gościła na naszych łamach, że wypada na pożegnanie poświęcić jej kilka słów. Przypuszczalnie pani minister powróci do prowadzenia własnej kancelarii podatkowej "Irena Ożóg i partnerzy".

Ponieważ do piątku była głównym rzecznikiem dyscypliny finansów publicznych i zajmowała się podatkami - przypuszczalnie właśnie we wspomnianej kancelarii wkrótce będzie można uzyskać najlepszą poradę, jak nie płacić podatków, nie naruszając prawa. Widać z tego, że były wiceminister Witold Modzelewski, który dziesięć lat temu ustawiał VAT i od tamtego czasu pierwszorzędnie żyje z doradzania, jak wykorzystać wszelkie luki w przepisach - nie będzie sam. Byli ministrowie oczywiście zawsze mają na względzie dobro finansów publicznych...

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | minister | tańce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »