Notowania akcji spółki Rainbow Tours z 8 sierpnia 2022 roku

W poniedziałek, 8 sierpnia Rainbow Tours (RBW) rozpoczął notowania od poziomu 19,28 zł, czyli o 2,12 proc. więcej niż na zamknięciu piątkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 18,88 zł. To była także maksymalna wartość tej spółki tego dnia. Poziom minimalny - 18,4 zł - spółka osiągnęła na zamknięciu.

Liczba transakcji dla spółki Rainbow Tours wyniosła 20, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 5 739 sztuk. Obroty wyniosły 108 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Reklama

Spółka, po poprzednim wzroście, odnotowała spadek podobnie jak to miało miejsce w ostatni czwartek, czyli obserwujemy dużą zmienność notowań i nie można przewidzieć kierunku w którym one podążą. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki spadła o 2,65 proc., w ciągu miesiąca zmniejszyła się o 8,91 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy obniżyła się o 26,98 proc., a od początku roku akcjonariusze stracili 28,13 proc.

W poniedziałek Rainbow Tours zachowywał się gorzej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 2,13 proc. do poziomu 55 009 punktów, a wartość spółki spadła o 2,54 proc.

Rainbow Tours to operator turystyczny zajmujący się sprzedażą własnych imprez turystycznych, pośrednictwem w sprzedaży imprez turystycznych, biletów lotniczych, autokarowych, promowych. Sprzedaż realizowana jest głównie przez rozbudowaną sieć agencyjną oraz własne biura obsługi klienta. Coraz większą rolę w sprzedaży Rainbow Tours odgrywa również internet oraz sprzedaż przez niezależne call center. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »