Notowania akcji spółki Unimot S.A. z 29 lipca 2021 roku

W czwartek, 29 lipca Unimot S.A. (UNT) rozpoczął notowania od poziomu 44,35 zł, czyli takiego, na jakim zakończyła się poprzednia sesja. To była minimalna wartość tej spółki w tym dniu. Poziom maksymalny - 45,5 zł - spółka osiągnęła na zamknięciu.

Liczba transakcji dla spółki Unimot S.A. wyniosła 43, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 7 355 sztuk. Obroty wyniosły 325 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Spółka przełamała tendencję spadkową trwającą od 2 sesji i odnotowała wzrost. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 10,98 proc., w ciągu miesiąca obniżyła się o 3,19 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy spadła o 5,70 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 10,98 proc.

Reklama

W czwartek Unimot S.A. zachowywał się lepiej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 0,72 proc. do poziomu 67 833 punktów, a wartość spółki wzrosła aż o 2,59 proc. Spółki paliwowe do których należy także Unimot S.A. pchały mocno rynek do góry, wartość indeksu WIG-PALIWA wzrosła o 1,39 proc. do poziomu 6 288 punktów. To między innymi dobra kondycja spółek paliwowych na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG wzrósł.

Unimot jest niezależnym importerem paliw ciekłych i gazowych, który w swojej ofercie posiada: olej napędowy, gaz płynny, gaz ziemny, biopaliwa oraz energię elektryczną. Multienergetyczna oferta spółki obejmuje zarówno hurtową sprzedaż paliw dla klienta biznesowego, jak również sprzedaż detaliczną gazu propan–butan, gazu ziemnego oraz energii elektrycznej. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »