​Fed nie wygasza optymizmu

Zgodnie przewidywaniami Rezerwa Federalna nie zmieniła stóp procentowych. Przedział stopy funduszy federalnych pozostał bez zmian na poziomie 0-0,25 proc. Decyzja Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) zapadła jednogłośnie. Teraz inwestorzy będą przyglądać się konferencji prasowej i podanym prognozom makro. Następne posiedzenie kierownictwa Fedu zaplanowane jest na 28-29 lipca.

Fed utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie także na poprzednim posiedzeniu FOMC, które miało miejsce 29 kwietnia. Wcześniej, w połowie marca, na niezapowiedzianym, niedzielnym posiedzeniu marca Fed ściął stopy procentowe aż o 100 pb., ustalając cenę pieniądza w pobliżu zera. Równocześnie zwiększył wtedy program QE o 700 mld dolarów. Było to wtedy drugie "awaryjne" cięcie stóp procentowych po tym, jak 3 marca FOMC o 50 pb.

Komitet obecnie spodziewa się utrzymania obecnego poziomu stopy funduszy federalnych, dopóki nie będzie pewny, że gospodarka amerykańska otrząsnęła się z ostatnich wydarzeń i że jest na poprawie osiągnięcia celów wzrostu zatrudnienia i stabilności cen - czytamy w podanym komunikacie FOMC.

Reklama

Prognozy Fed wskazują, że stopy procentowe pozostaną bez zmian do końca 2022 r. Fed podał w komunikacie, że będzie skupował obligacje i inne aktywa "co najmniej w obecnym tempie".

Ujemnie stopy?

Nie wydaje mi się, aby wprowadzenie ujemnych stóp procentowych w USA było dobrym pomysłem - zapowiedział w maju prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell podczas wideokonferencji. Powell dodał, że druga fala pandemii koronawirusa to realne zagrożenie.

Prezes Fedu wskazywał, że forward fuidance i luzowanie ilościowe to narzędzia, których bank centralny może użyć, gdy stopy procentowe są bliskie zera.  - Czy jeśli stopy procentowe spadną do zera, to znaczy, że bankowi centralnemu zabrakło amunicji. Odpowiedź brzmi nie - stwierdził Powell.

Bankier ocenił, że dowody na pozytywne działanie ujemnych stóp procentowych są niewystarczające, a fundusze rynku pieniężnego w USA nie są przystosowane do takiego rozwiązania. Powell podał, że druga fala pandemii koronawirusa to realne zagrożenie. - Druga fala to byłoby wielkie wyzwanie. (...) Pełna odbudowa gospodarki jest zależna od tego czy ludzie uważają, że wychodzenie na zewnątrz jest bezpieczne - powiedział.

 Według prezesa Fedu, w obecnym czasie istnieje ryzyko nadmiernego wzrostu, a nie spadku inflacji. - Przez jakiś czas odczyty inflacji będą słabe. Zmagamy się z siłami dezinflacyjmi od długiego czasu - powiedział. Powell dodał, że "suma bilansowa nie może rosnąć w nieskończoność", ale ocenił, że nie stwarza ona ryzyka dla inflacji czy stabilności finansowej.

   - 29 kwietnia Fed utrzymał główną stopę procentową w przedziale 0-0,25 proc. - podano w komunikacie po posiedzeniu. Poinformowano, że stopy proc. pozostaną bliskie zera, dopóki bank centralny nie będzie pewny, że gospodarka przetrwała ostatnie wydarzenia.

- 9 kwietnia Rezerwa Federalna USA podała, że uruchomi nowy program pożyczkowy o wartości 2,3 bln USD, który ma zapewnić płynność m.in. małym i średnim przedsiębiorstwom, a także samorządom lokalnym oraz władzom stanowym w obliczu pandemii koronawirusa.

USD/PLN

4,0053 0,0014 0,04% akt.: 06.12.2023, 08:54
  • Kurs kupna 4,0035
  • Kurs sprzedaży 4,0070
  • Max 4,0086
  • Min 4,0003
  • Kurs średni 4,0053
  • Kurs odniesienia 4,0039
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

OPINIE:  Rafał Sadoch, zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Po tym jak stopy procentowe spadły do zera, a gospodarka wykazuje oznaki poprawy aktywności nie powinniśmy spodziewać się rewolucji, to jednak sam komunikat oraz wydźwięk najnowszych prognoz makroekonomicznych może być ciekawy. Pytanie czy lepszy od oczekiwań majowy raport z rynku pracy będzie w stanie zmienić retorykę amerykańskich bankierów centralnych. Jeśli nie i w dalszym ciągu podkreślać będą oni gotowość do podjęcia dodatkowych działań, może dać to impuls inwestorom na Wall Street do dalszego kupowania akcji.

Przy takim założeniu USD powinien znajdować się pod ostrzałem i w przypadku notowań głównej pary walutowej należałoby się spodziewać wyjścia powyżej 1.14. Choć nie można wykluczać jakichś drobnych modyfikacji w programie skupu aktywów, to jednak nie powinny być one z rynkowego punktu widzenia znaczące. Jeśli chodzi o najnowsze projekcje poszczególnych członków Komitetu, centralna ścieżka powinna wskazywać na utrzymanie historycznie niskich stóp w całym horyzoncie projekcji czyli do 2022 roku. Pytanie czy nie zostanie obniżona długoterminowa stopa procentowa.

Deklaracja Fedu dotycząca utrzymywania stóp procentowych na zerowym poziomie dopóki gospodarka nie wróci do punktu wyjściowego sprzed pandemii koronawirusa powinna sprzyjać bardziej ryzykownym aktywom.

Na konferencji prasowej ciekawy może być wątek wprowadzenia kontroli krzywej dochodowości, która miałaby utrzymywać w ryzach koszty finansowania. Pytanie czy Jerome Powell już teraz będzie chciał uchylić rąbka tajemnicy, czy dopiero więcej na ten temat dowiemy się z minutek z posiedzenia. Potencjalnie może również dojść do jakiegoś sformalizowania forward guidance.

Na rynku surowcowym notowania ropy pozostają stabilne w okolicach 38 USD za baryłkę WTI. Wczorajszy raport API wskazał jednak na wzrost stanów magazynowych czarnego złota w USA w minionym tygodniu o przeszło 8 mln baryłek, co jeśliby potwierdziły dzisiejsze oficjalne dane może sprzyjać korekcie na rynku ropy. Złoto w oczekiwaniu na Fed pozostaje w okolicy 1720 USD za uncję, a gołębia retoryka amerykańskich bankierów centralnych sprzyjać będzie utrzymaniu dobrego sentymentu na tym rynku.

......................

OPINIAKonrad Białas Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

Głównym zadaniem Fed przy kształtowaniu dzisiejszego przekazu po czerwcowym posiedzeniu powinno być niezakłócenie rajdu ryzykownych aktywów i odbicia nastrojów w gospodarce. W tym celu dotychczasowe ultra-łagodne nastawienie powinno zostać podtrzymane z podkreśleniem gotowości do reakcji, jeśli ożywienie gospodarcze miało być zagrożone.

Oczekujemy, że Rezerwa Federalna utrzyma cel dla stopy rezerw federalnych na 0-0,25 proc., a w komunikacie Fed zaznaczy, że programy luzowania ilościowego zostaną podtrzymane bez prędkich planów ich wygaszania.

Gwałtowny skok stopy bezrobocia oraz obniżenie inflacji przemawiają za utrzymaniem maksymalnego wsparcia dla gospodarki Poprzez skup obligacji skarbowych, MBS, papierów korporacyjnych, linie kredytowe dla banków komercyjnych i programy pożyczkowe dla firm niefinansowych Fed w dalszym ciągu dostarcza ratunkowej płynności dla wielu segmentów rynku. Fed jeszcze nie przedstawił żadnego harmonogramu, kiedy zamierza zakończyć programy luzowania ilościowego. I w interesie wszystkich jest, aby szybko tego nie zrobił.

Otwarcie dyskusji, nawet czysto hipotetycznej, kiedy warunki rynkowe przestaną wymagać wsparcia płynnościowego Fed, może doprowadzić do niepotrzebnych spekulacji rynkowych, które zachwieją aktualnym rajdem ryzykownych aktywów. Rezerwie Federalnej powinno zależeć na wzmocnieniu rynków finansowych, zarówno w formie stabilizacji rynku długu, jak i też odbudowie zaufania do gospodarki poprzez wycenę rynku akcji. Biorąc pod uwagę, jak duża niepewność towarzyszy perspektywom gospodarczym, budowanie pozytywnych oczekiwań poprzez trajektorię rynku kapitałowego może być ważnym narzędziem, którego Fed nie powinien psuć.

Interesujące mogą być nowe prognozy gospodarcze Fed po tym, jak w marcu Fed zrezygnował z ich publikacji w związku z wysoką niepewnością rozwoju pandemii. Pewnym jest projekcja silnej recesji w 2020 r., po której w 2021 r. przyjdzie odbicie.

Oczekujemy gołębich szacunków stopy bezrobocia i inflacji, które będą wspierać ścieżkę niezmienionych stóp procentowych co najmniej do końca 2021 r. W komentarzu do prognoz prezes Powell powinien podkreślić wciąż dużą niepewność i skłonność Fed do pozostania po ostrożnej stronie. Obawy przed długookresowym utrzymywaniem się bezrobocia powyżej poziomu równowagi oraz ryzyko deflacji powinny wskazywać, że Fed nie odejdzie od luźnej polityki przez długi czas.

Utrzymanie status quo w polityce samo w sobie jest neutralne dla USD, ale jednocześnie daje zielone światło dla kontynuacji rajdu ryzykownych aktywów bazującego na oczekiwaniach szybszego odbicia ożywienia gospodarczego przy wsparciu ekspansji monetarnej. To znów oznacza dalsze porzucanie USD na rzecz innych, ryzykownych walut.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »