Ostatni okres upływa jak wiadomo pod znakiem bardzo silnego wzrostu presji podażowej. W efekcie węzły popytowe fibo są z łatwością pokonywane, co potęguje falę wyprzedaży. Warto także zwrócić uwagę, że zazwyczaj obóz byków reaguje w tych ściśle określonych przedziałach cenowych (klastrach Fibonacciego), jednak koniec końców nie utrzymują one naporu ze strony sprzedających.
Przykładowo we wtorek ruch spadkowy wytracił swój impet w korytarzu fibo: 1945-1950 pkt. Wydawało się, że w tym stosunkowo istotnym węźle kupujący zdołają w jakiś bardziej wyrazisty sposób zaakcentować swoją obecność. Pierwsze minuty wczorajszej odsłony rzeczywiście zaczęły układać się po myśli byków, ale ta tendencja została błyskawicznie zablokowana.
Tym samym kupującym nie udało się w stabilny sposób "przenieść" kontraktów ponad zakres cenowy: 1945-1950 pkt. Dla odmiany to podaż przeszła ponownie do kontrataku, co sprowadziło serię marcową w okolicę mnie znaczącego (w sensie technicznym) zgrupowania zniesień: 1918-1923 pkt. Niemniej jednak ukształtował się w tym rejonie lokalny punkt zwrotny, ale wykreowany ruch odreagowujący po raz kolejny wyhamował w pobliżu 1945-1950 pkt (w tym kontekście warto jedynie podkreślić, że kluczową barierą podażową pozostaje obecnie wyeksponowany również na wykresie zakres cenowy: 1973-1977 pkt). Negacja węzła: 1918-1923 pkt przemawiałaby w naturalny sposób za opcją kontynuacji dynamicznej tendencji spadkowej - z jaką obecnie mamy do czynienia. Biorąc pod uwagę dzisiejsze, ponownie mało optymistyczne nastroje na rynkach bazowych, wymieniony zakres cenowy warto na pewno z uwagą obserwować. Kolejnym zgrupowaniem zniesień (w tym przypadku zewnętrznych) i projekcji cenowych Fibonacciego jest klaster: 1874-1881 pkt. Można go określić, jako przysłowiowy cel dla sprzedających - w przypadku trwałego wybicia wybronionego wczoraj obszaru wsparcia: 1918-1923 pkt.
Podsumowując, trudno obecnie mówić o jakimś przełomie. Jak widać inwestorzy obawiając się pandemii (i związanych z tym zagrożeń w skali makroekonomicznej w wymiarze globalnym), w coraz większym stopniu transferują swoje środki w standardowe, bezpieczne aktywa. Ten przepływ kapitału trwa już od dłuższego czasu, siejąc przy tym destrukcję na rynkach akcyjnych. W kontekście interesującej nas tutaj najbardziej serii marcowej, warto obecnie obserwować rynek w odniesieniu do wybronionego wczoraj węzła: 1918-1923 pkt, kolejnej, bardzo charakterystycznej zapory popytowej: 1874-1881 pkt i najbliższej strefy oporu: 1945-1950 pkt (jeśli zajdzie taka potrzeba - a prawdopodobnie tak się stanie - wymieniony zakres cenowy (opór) trzeba będzie szybko zaktualizować; uczynię to w opracowaniach online).
Paweł Danielewicz Analityk Techniczny, Makler Santander Biuro Maklerskie