Pozytywnie, ale bez obrotów
Po wzrostach w USA i Azji, również na europejskich parkietach przeważały w piątek pozytywne nastroje. Głównym tematem były jednak dane z amerykańskiego rynku pracy. W oczekiwaniu rynki utknęły więc w mało ciekawych trendach bocznych.
Liczba miejsc pracy poza rolnictwem i stopa bezrobocia okazały się lepsze niż się spodziewano, odpowiednio (-36 tys. vs. oczekiwanych -50 tys. oraz 9,7% vs. 9,8%). To był impuls dla wyraźnego skoku w górę, ale nie jedyny. Optymizmem powiało bowiem znów po rozpoczęciu za oceanem. Do końca notowań w Europie główne indeksy pięły się do góry i kończyły dzień na szczytach, bądź blisko nich.
Na WIG20 prawie do południa trwały zmagania z oporem na 2363 pkt. Ostatecznie wskaźnik pozostał powyżej, ale podobnie jak inne indeksy wszedł w konsolidację w oczekiwaniu na dane z USA. Reakcją na ich publikację był mocny wzrost, który z przerwami na przejściowe odreagowania dotrwał do końca. Piątkowy wzrost ma lekko pozytywną wymowę, choć znów zabrakło mu potwierdzenia w postaci obrotów. Przy takim potencjale popytu na trwalszą poprawę trudno więc raczej liczyć, a indeks znajduje się przy kolejnym z mocniejszych oporów w strefie 2393-2404 pkt. Nie można wprawdzie wykluczyć, że na fali pozytywnego sentymentu i przy niewielkiej odległości, bariera zostanie znów zaatakowana, ale wynik testu nie jest oczywisty.
Kamil Grabczuk, Jacek Buczyński