USA: Na Wall Street przeważały spadki
Na czwartkowej sesji w USA spadły kursy większości indeksów. Najbardziej, bo 1,3 proc. stracił Dow Jones, indeks Nasdaq Comp. spadł o 0,4 proc., S&P 500 stracił 0,7 proc.
Dow Jones Industrial Average spadł o 144,14 pkt. do 10668,72 pkt., Nasdaq stracił 13,70 pkt. i zakończył sesję na poziomie 3825,56 pkt., S&P500 spadł o 9,69 pkt. do 1461,67 pkt. Główną przyczyną spadku Dow'a była zniżka cen akcji Procter & Gamble Co. We wczorajszym oświadczeniu spółka ostrzegła inwestorów przed możliwą korektą swoich prognoz finansowych.
Spadł również kurs Microsoftu, najbardziej aktywnej firmy na giełdzie. Po zakończonym procesie - sędzia federalny Thomas P. Jackson nakazał podział giganta komputerowego, wartego dzisiaj na giełdzie około 553 mld dolarów, na dwie firmy - przyszedł czas na korektę ostatnich zwyżek kursu spółki. Jej spadek wpłynął znacząco na zamknięcie Dow Jones'a.
Przecenie uległy również spółki z branży spożywczej. Liderem była Coca-Cola Co., której kurs do styczniowego maksimum spadł o 24 proc.
Po wczorajszym odbiciu spółek z sektora finansowego dzisiaj przyszedł czas na spadki. Przecena dotknęła głównie J.P. Morgan & Co., Citigroup Inc i Fleet Boston Financial Corp.
Na wczorajszej sesji wzrosły ceny akcji spółek komputerowych i internetowych. Należały do nich: Cisco System, Priceline.com Inc, Microstrategy Inc. oraz Intermedia Communications Inc. Wolumen obrotu na NYSE spadł wczoraj o 8 mln akcji do poziomu 842 mln.
Wczorajsza podwyżka stóp procentowych przez EBC o 50 pkt. bazowych zaskoczyła większość analityków spodziewających się podniesienia stóp o 25 pkt. Do wyjątków należeli specjaliści z Morgan Staney Dean Witter, którzy jako nieliczni przewidzieli decyzje Europejskiego Banku Centralnego.
Mimo, iż zaraz po podwyżce kurs euro wzrósł do poziomu 96,80 centa, to jednak tuż przed zamknięciem waluta Eurolandu zaczęła tracić na wartości i na koniec sesji kosztowała 95,60 centa (poprzednia wartość wyniosła 96,22 centy).
Euro nieznacznie straciło w stosunku do jena. Za jedną europejską walutę trzeba było zapłacić 101,24 jena w porównaniu do 101,41 jenów w środę.
Zacieśnianie polityki monetarnej przez ECB, według większości analityków, nie oznaczać będzie, że Bank Centralny Europy pozostawi poziom stóp procentowych na tym samym poziomie - czyli w przypadku stopy refinansowej jest to 4,25 proc.
Eksperci są zgodni co do tego, że na koniec 2000 roku stopa kredytu wyniesie 4,5 proc., zatem zostanie podniesiona o 0,25 pkt. proc.