British Automotive Holding nie zwalnia tempa

British Automotive Polska S.A. (BAP), generalny importer Jaguar Land Rover, wchodzący w skład giełdowego holdingu, sprzedał w lutym o 51 proc. więcej aut niż przed rokiem w tym samym okresie. Mocno (+34 proc. r/r) wzrosła jednocześnie sprzedaż spółek dilerskich Grupy BAH, które sprzedały klientom 149 sztuk Jaguarów i Land Roverów.

British Automotive Polska S.A. (BAP), generalny importer Jaguar Land Rover, wchodzący w skład giełdowego holdingu, sprzedał w lutym o 51 proc. więcej aut niż przed rokiem w tym samym okresie. Mocno (+34 proc. r/r) wzrosła  jednocześnie sprzedaż spółek dilerskich Grupy BAH, które sprzedały klientom 149 sztuk Jaguarów i Land Roverów.

Według wstępnych szacunków, w lutym 2019 r. wolumen sprzedaży importerskiej BAP wyniósł 380 sztuk, co oznacza że był on o ponad połowę wyższy niż przed rokiem. Najpopularniejszymi autami w gamie JLR były w tym okresie Jaguary: E-Pace oraz F-Pace, których sprzedaż wyniosła odpowiednio 87 i 49 sztuk, co stanowiło prawie 36 proc. całkowitej sprzedaży importerskiej Grupy. Bardzo dobre wyniki zanotowano również w przypadku Land Roverów. Dilerom przekazano w lutym 46 sztuk modelu Range Rover Sport i niewiele mniej, bo 45 sztuk, modelu Discovery Sport.

Reklama

Jeśli chodzi o sprzedaż dilerską to, w minionym miesiącu dilerzy z Grupy BAH przekazali klientom końcowym 149 szt. aut (+34 proc. r/r), w tym 105 Land Roverów i 44 Jaguary. Do dilerów niepowiązanych kapitałowo trafiło jednocześnie 215 pojazdów (+67 proc. r/r), w tym odpowiednio 87 aut marki Land Rover i 128 marki Jaguar.

Łączna wartość przychodów ze sprzedaży aut holdingu do niezależnych dilerów oraz klientów końcowych wyniosła w lutym 72 mln zł (+20 proc. r/r). Od początku roku obrót wyniósł 131 mln zł, czyli o 28 proc. więcej niż w tym samym okresie 2018 r.

- Kolejny miesiąc pokazuje, że wpływ zmian podatkowych w leasingu pojazdów o wartości powyżej 150 tys. zł, które weszły w życie w styczniu 2019 r. nie był tak istotny, jak przewidywano w całej branży. Pozwala to z optymizmem patrzeć na kolejne miesiące tego roku, tym bardziej że dynamika sprzedaży w lutym jest nawet wyższa niż ta, którą obserwowaliśmy w styczniu tego roku. Sądzimy, że w dużej części to efekt odpowiednio opracowanej strategii marketingowej, w której bezpośrednio odpowiadamy na potrzeby klientów rekompensując im potencjalne straty podatkowe wynikające ze zmiany przepisów - komentuje Arkadiusz Miętkiewicz, dyrektor zarządzający British Automotive Polska. - Jednocześnie intensywnie pracujemy nad rozwojem naszego biznesu, zwiększając sprzedaż, pozyskując nowych klientów, w tym również korporacyjnych i poszerzając ofertę aut używanych. W działania te z pewnością wpisuje się nasza nowa spółka, zajmująca się prowadzeniem sieci wypożyczalni aut pod marką SurPrice - dodaje Arkadiusz Miętkiewicz

- Od kilku miesięcy przygotowujemy nasz biznes do płynnego przejścia na model stricte dilerski, co nastąpi po wygaśnięciu naszej umowy importerskiej z koncernem JLR w 2020 r. Chcemy zwiększać udziały rynkowe naszych dilerów tak, aby za te kilkanaście miesięcy posiadały one dominującą na nim pozycję i generowały satysfakcjonujące zyski zarówno z sprzedaży aut, jak i z ich serwisowania czy rynku wtórnego. Dodatkowo widzimy pewien potencjał synergii we współpracy naszych dilerów z wypożyczalniami SurPrice - podkreśla Arkadiusz Rutkowski, prezes spółek dilerskich Grupy BAH.

Interia, opr. KM

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »