Efekt stycznia przejmuje kontrolę

Na głównych parkietach na świecie mamy do czynienia ze świetnymi nastrojami wśród inwestorów. Ciężko doszukiwać się konkretnych powodów, dlatego warto przytoczyć znaną regułę mówiącą o tym, że w styczniu inwestorzy ponownie zabierają się do kupowania akcji.

Na głównych parkietach na świecie mamy do czynienia ze świetnymi nastrojami wśród inwestorów. Ciężko doszukiwać się konkretnych powodów, dlatego warto przytoczyć znaną regułę mówiącą o tym, że w styczniu inwestorzy ponownie zabierają się do kupowania akcji.

Wystarczy wspomnieć jedynie o kolejnych rekordach na Wall Street, czy o Daxie, który dobił do lokalnych szczytów z połowy poprzedniego miesiąca.

Czy możemy mówić o konkretnych powodach rajdu? Raczej nie. Dane które w ostatnim czasie zostały opublikowane nie zaskakują lub przynajmniej nie zachwycają. W przypadku strefy euro, gdzie inflacja wypadła gorzej od oczekiwań można stwierdzić, że jest to akurat czynnik wspierający. Inflacja konsumpcyjna w strefie euro spowolniła do poziomu 1,4% r/r z poziomu 1,5% r/r, co potwierdza zdanie Mario Draghiego, że nie widać pośpiechu do zmiany nastawienia polityki monetarnej, tylko i wyłącznie ze względu na świetne dane gospodarcze. Jak widać, ogromne ożywienie, które jest w tym momencie obecne w Europie nie przekłada się na dużą presję cenową. W przypadku Europy, a w szczególności DAXa warto wspomnieć o prognozach dotyczących sprzedaży samochodów. Te wskazują na kolejne rekordowe wzrosty sprzedaży samochodów oraz przejęcie kontroli względem np. japońskich producentów, co już w tym momencie jest widoczne w Stanach Zjednoczonych. Dzisiaj najmocniej zyskującą spółką w DAXie była związana z sektorem motoryzacyjnym Continental. Sam DAX na nieco mniej niż godzinę przed zamknięciem pierwszego tygodnia stycznia zyskuje prawie 1,0%. Całkiem dobrze jest również na innych rynkach. CAC 40 zyskuje 0,70%, natomiast FTSE 100 wzrasta jedynie o 0,17%. Pomimo rosnącego ryzyka politycznego we Włoszech za sprawą zbliżających się wyborów, indeks FTSE MIB rośnie o 0,67%.

Reklama

Na Wall Street wciąż mamy dominację ze strony sektora technologicznego, natomiast najgorzej zachowuje się sektor energetyczny, po cofnięciu się cen ropy naftowej. Wśród głównie zyskujących spółek znajduje się Cisco, Microsoft, czy Apple. Główne indeksy kontynuują wzrosty i notują nowe historyczne szczyty. Warto wspomnieć o tym, że wczoraj doszło do przełamania poziomu 25 tys. punktów na indeksie DJIA.

Niestety na polskim rynku mamy do czynienia z małą korektą. Wciąż niejasny jest wpływ regulacji europejskich na zachowanie głównych inwestorów na rynku w postaci funduszy, dlatego najbliższe tygodnie będą kluczowe dla ewentualnych prognoz na cały 2018 rok. Niemniej, wczoraj dzięki gigantycznym wzrostom udało się zanotować powyżej poziomu 2500 punktów na indeksie WIG20. Dzisiaj najmocniej zyskują spółki energetyczne, natomiast w odwrocie są spółki surowcowe, czy paliwowe. Indeks WIG20 w końcówce sesji traci 0,34%.

Michał Stajniak

Starszy Analityk Rynków Finansowych

XTB michal.stajniak@xtb.pl

x-Trade Brokers DM SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »