Inwestorzy stracili wiarę, że możliwe są rajdy na rynku ropy - surowiec silnie traci

- Ropa naftowa w USA silnie traci na wartości i kosztuje niewiele ponad 60 dolarów za baryłkę. Inwestorzy na rynkach ropy stracili wiarę, że możliwe są rajdy cen tego surowca - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VI na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 60,53 USD, po spadku o 2,30 proc.

Ropa Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 69,32 USD za baryłkę, po spadku notowań o 2,16 proc.

W USA zapasy ropy są obecnie najwyższe od września 2017 r. - wynoszą nieco powyżej 470 mln baryłek. Do tego rekordowo wysoka jest produkcja surowca - to obecnie 12,3 mln baryłek dziennie.

Na dodatek prezydent USA Donald Trump zagroził podwyższeniem ceł na chińskie towary.

Reklama

Od piątku cła na wybrane towary importowane z Chin do Stanów Zjednoczonych wzrosną z 10 do 25 procent, a dodatkowe taryfy zostaną nałożone na więcej chińskich produktów - ogłosił Trump w niedzielę na Twitterze.

Waszyngton chce w ten sposób nakłonić Pekin do zmiany polityki handlowej, w tym do rezygnacji z wymuszania transferów technologii i dotowania rodzimego sektora technologicznego, a także do zapewnienia większej ochrony praw własności intelektualnej.

Wiadomości te bardziej wpływają na decyzje inwestorów niż obawy o napięcia geopolityczne związane z Iranem, kryzysową sytuacją w Wenezueli czy wzrostem zagrożeń w Libii.

2 maja wygasły zwolnienia USA na import irańskiej ropy przez wybrane kraje. Dotyczyły one Chin, Grecji, Indii, Włoch, Japonii, Korei Południowej, Tajwanu i Turcji.

W 2018 r. USA nałożyły sankcje na Iran i irańską ropę. Potem amerykańska administracja zezwoliła kilku krajom na import ograniczonej ilości irańskiego surowca przez 6 miesięcy.

Z kolei kryzys polityczny w Wenezueli może negatywnie odbić się na dostawach ropy z tego kraju. Od ponad trzech miesięcy trwa tam stan faktycznej dwuwładzy. Nicolas Maduro w zeszłym roku wygrał wybory prezydenckie, zapewniając sobie drugą kadencję, ale ponieważ nie dopuścił do startu głównych rywali, wybory nie zostały uznane przez większość krajów zachodnich i latynoamerykańskich.

- Rynek ropy wycenił już dużo +strasznych+ informacji i jeśli chciałby pójść wyżej, to niektóre potencjalne ryzyka musiałyby się przekształcić w rzeczywiste - mówi Bill O'Grady, główny strateg rynku w Confluence Investment Management.

W uiegłym tygodniu WTI staniała na NYMEX w N.Jorku 2,2 proc. Był to drugi w tym roku tydzień, który amerykańska ropa zakończyła ze zniżką notowań.

- - - - - -

Metale przemysłowe, w tym miedź, mocno tanieją - to konsekwencja decyzji Trumpa

- Miedź na LME w Londynie mocno tanieje w reakcji na decyzje prezydenta USA Donalda Trumpa o podwyżce ceł na chińskie towary i to tuż przed finałem rozmów handlowych USA-Chiny. W dostawach 3-miesięcznych miedź traci wobec notowanych w piątek na zamknięciu sesji 6.236,00 USD za tonę - informują maklerzy.

Na giełdzie metali w Szanghaju metal staniał w poniedziałek o 3,1 proc., najmocniej od 10 miesięcy.

Z kolei na Comex w Nowym Jorku miedź traci teraz 1,3 proc. do 2,7825 USD za funt.

Od piątku cła na wybrane towary importowane z Chin do Stanów Zjednoczonych wzrosną z 10 do 25 procent, a dodatkowe taryfy zostaną nałożone na więcej chińskich produktów - ogłosił w niedzielę na Twitterze prezydent USA Donald Trump.

Dziesięć miesięcy temu Trump nałożył dodatkowe 10-procentowe cła na import wybranych chińskich towarów o wartości 200 mld dolarów rocznie i sygnalizował, że w styczniu br. taryfy te mogą wzrosnąć do 25 proc. Ponadto Waszyngton wprowadził karne 25-procentowe cła na chińskie towary warte 50 mld dolarów rocznie.

Waszyngton chce w ten sposób wywrzeć presję na Pekin - do zmiany polityki handlowej, w tym do rezygnacji z wymuszania transferów technologii i dotowania rodzimego sektora technologicznego, a także do zapewnienia większej ochrony praw własności intelektualnej.

Podczas szczytu G20 w grudniu 2018 roku USA i Chiny zgodziły się rozpocząć negocjacje w sprawie nowego porozumienia handlowego, ogłaszając tymczasowe "zawieszenie broni" w prowadzonym od miesięcy sporze handlowym.

Amerykański prezydent napisał w niedzielę na Twitterze, że negocjacje handlowe z ChRL postępują zbyt wolno, bo strona chińska próbuje renegocjować to, co już ustalono.

W tym tygodniu do USA miał udać się na kolejną rundę rozmów handlowych wicepremier Chin Liu He. Jednak po decyzjach Trumpa Chiny rozważają teraz opóźnienie tego wyjazdu.

- Wiadomości o cłach są dla rynku wielkim zaskoczeniem - mówi Jiang Hang, wiceprezes ds. handlu w Jinchuanmaike Metal Resources Co.

- Wydaje się, że rozmowy handlowe idą teraz w przeciwnym kierunku, a to wpływa na nastroje na rynkach. Miedź, której notowania są najbardziej związane z makroekonomią, oberwała najmocniej - dodaje.

Jiang wskazuje, że teraz bardzo ważna będzie reakcja chińskich władz.

- Jeśli nie uda się podjąć działań w celu powstrzymania podwyżki ceł przez USA od piątku, to ceny na rynkach towarowych mogą zaliczyć kolejną rundę spadków - ostrzega.

Podczas poprzedniej sesji miedź na LME zdrożała o 1,1 procent do 6.236,00 USD za tonę.

Sprawdź bieżące notowania ropy i miedzi na stronach Biznes INTERIA.PL

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »