KNF obawia się o banki i kredyty walutowe

KNF zamierza podejmować działania nakierowane na indywidualne oddziaływanie na wysokość funduszy własnych banków. KNF prześle w IV zalecenia dywidendowe do banków z portfelami walutowymi.

- Do czasu zakończenia procedury związanej z nałożeniem na banki zaangażowane w kredyty walutowe indywidualnych domiarów kapitałowych, banki te nie powinny wypłacać dywidendy z zysku za 2014 rok - ogłosiła Komisja Nadzoru Finansowego. Komisja Nadzoru Finansowego, jak wynika z komunikatu po wtorkowym posiedzeniu, "zapoznała się z propozycją Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego dotyczącą dodatkowych wymogów kapitałowych wobec banków znacząco zaangażowanych w kredyty walutowe".

KNF zaznacza, że propozycje te związane są z wysokim udziałem kredytów o wskaźniku LtV powyżej 100 proc. (o niskim prawdopodobieństwie spłacenia) w niektórych bankach, udzielających kredytów walutowych. Stąd "KNF zamierza podejmować działania nakierowane na indywidualne oddziaływanie na wysokość funduszy własnych banków, na podstawie art. 138 ust. 1 pkt 2 oraz art. 138a ustawy Prawo bankowe".

Reklama

Domiary kapitałowe, mają być nakładane na banki zgodnie z wytycznymi Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego, dotyczącymi "środków zapewniających odpowiedni poziom kapitału na pokrycie ryzyka związanego z kredytami w walutach obcych, udzielanymi kredytobiorcom posiadającym niezabezpieczoną pozycję walutową".

"Do czasu zakończenia procedury związanej z nałożeniem na banki istotnie zaangażowane w kredyty walutowe indywidualnych domiarów kapitałowych, co nastąpi do końca 2015 r., banki te otrzymają w kwietniu 2015 r. indywidualne zalecenia nadzorcze w sprawie niewypłacania dywidendy z zysku za 2014 r." - informuje KNF.

W lutowym wywiadzie dla PAP przewodniczący KNF Andrzej Jakubiak zapowiadał, że jeśli banki nie zaakceptują jego propozycji przewalutowania kredytów frankowych, KNF będzie musiała skorzystać z "instrumentów nadzorczych". 11 marca br. sektor bankowy przedstawił własną propozycję rozwiązania problemu kredytów frankowych, odmienną od propozycji przewodniczącego KNF.

- My jesteśmy nadzorcą, musimy dbać o bezpieczeństwo systemu i bezpieczeństwo depozytów. W razie czego mamy katalog instrumentów, z których będziemy korzystali - mówił w lutym PAP Jakubiak. Dodał, że instrumenty nadzorcze, które w razie czego mogą zostać wykorzystane, to np. "dodatkowe narzuty kapitałowe" i "wyższe wagi ryzyka dla kredytów hipotecznych". - Również jeśli będzie dochodzić do sądowych rozstrzygnięć dotyczących ważności zobowiązań kredytowych i będą one zapadały na niekorzyść banków, też będziemy od banków żądali adekwatnego zabezpieczenia ryzyka kapitałem - oświadczył wtedy szef KNF.

We wtorek przewodniczący KNF powiedział jednak PAP, że decyzja o domiarach nie jest związana z koncepcją przewalutowania kredytów frankowych. Komisja, jak zaznaczył, musiała "odpowiedzieć na ryzyko związane z kredytami o wysokim LtV".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: KNF | kredyt we frankach | kredyty walutowe | kredyt walutowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »