Orlen liczy, że dostanie zgodę na kupno Lotosu do połowy roku
PKN Orlen zakłada, że transakcja zakupu Lotosu nastąpi do końca 2019 roku, zgodnie z wcześniejszymi założeniami. Obecnie trwają negocjacje z Komisją Europejską w tej sprawie. Spółka liczy, że uzyska zgodę w terminie, czyli do połowy roku.
Koncern złożył wniosek o wyrażenie zgody na koncentrację w związku z planowanym przejęciem Lotosu do KE w końcu listopada zeszłego roku. Spółka wcześniej zapowiadała, że liczy na uzyskanie zgody do końca czerwca.
- Negocjujemy z Komisją Europejską - powiedział dziennikarzom w środę prezes spółki Daniel Obajtek. - Robimy wszystko, by uzyskać zgodę Komisji w pierwszej fazie - odpowiedział na pytanie, czy zakładany termin końca czerwca jest aktualny.
Gdyby Komisja miałaby wątpliwości co do argumentacji koncernu i podejrzewałaby, że przedstawione warunki nie gwarantują zachowania konkurencyjności na rynku, konieczne byłoby przejście do drugiej fazy procedury, wymagającej większej liczby analiz i badań. Prezes szacuje, że wydłużyłoby to nieznacznie proces, o ok. 2,5-3 miesiące.
Nie musiałoby to jednak oznaczać zmiany harmonogramu całego procesu przejęcia Lotosu. - I tak planowaliśmy przejęcie operacyjne w końcowej fazie 2019 roku - powiedział Obajtek.
Prezes podkreślił, że akwizycja Lotosu jest istotna nie tylko z punktu widzenia biznesowego, ale też z punktu widzenia bezpieczeństwa. - Jako Orlen powinniśmy mieć rafinerię na wybrzeżu. To niezwykle ważne w kontekście dywersyfikacji dostaw ropy - poinformował. Dodatkowo wzrosłaby siła zakupowa firmy. - Bylibyśmy postrzegani zupełnie inaczej jako grupa przerabiająca 45 mln ton ropy, zarówno jeśli chodzi o zakupy, jak i logistykę - powiedział prezes.
We wniosku przedstawiono założenia transakcji oraz wstępną argumentację dotyczącą jej wpływu na konkurencję na rynkach, na których działają firmy. Załączono też pakiet dokumentów wewnętrznych Orlenu i Lotosu, które mają pozwolić Komisji Europejskiej na ocenę argumentacji Orlenu.
morb
Pobierz darmowy: PIT 2018