Prezes wielkiego banku zabił optymizm
Amerykańskie giełdy spadły w ostatni dzień tygodnia. Miały w sumie dobry tydzień, lecz optymizm w piątek został zgaszony przez wypowiedź prezesa banku JPMorgan Chase - Jamie Dimona. Powiedział w studiu CNBC, że najgorsze wcale jeszcze nie jest za branżą finansową. Inwestorzy zareagowali wyprzedażą akcji jego instytucji - ceny spadły o 5,8 proc. do 27,40 USD.
Jamie Dimon ostrzegł, co ma potwierdzenie w wypowiedziach prezesów innych banków, że warunki rynkowe w marcu były trudniejsze niż w styczniu i lutym oraz, że sytuacja w obrocie nieruchomościami jest daleka od normalnej. Inwestorzy pozbywali się papierów banku Citigroup (-6,8 proc. do 2,62 USD) i Goldman Sachs Group (-3,5 proc. do 108,08 USD), które jednak zaliczyły tygodniowy wzrost o 11 proc. W swoim dołku w początku marca walory Citigroup kosztowały mniej niż dolara. Zwyżka jest więc widoczna i niektórzy inwestorzy pozbywali się akcji ze sporym zyskiem. Wpływa też na to kwietniowy okres rozliczeń banków z państwowej pomocy - niepewność odnośnie do wyników tej kontroli może powodować lękliwość graczy. Na koniec wcale nie ubywa klientów, którzy nie są w stanie spłacać kredytów co dodatkowo pogarsza sytuację banków.
Mimo wszystko indeks Dow Jones Industrial Average zanotował (po wczorajszym spadku o 1,87 proc. do 7776,18 pkt) tygodniowy wzrost o 6,8 procent. W ten sposób ostatnie trzy tygodnie były najlepsze od września 1982 r. (wtedy kończył się właśnie rynek niedźwiedzia po załamaniu w latach 1981-1982). Dla tego indeksu były to pierwsze dodatnie kolejne trzy tygodnie od maja ub. roku. W ostatnim miesiącu DJIA zwyżkował o 10 proc. i jeśli utrzyma wzrost w ostatnie dni marca może to być najlepszy miesiąc od października 2002 r. Indeks Nasdaq Composite spadł wczoraj o 2,63 procent do 1545,2 pkt, lecz w tygodniu w sumie zyskał 6 proc. Indeks wyszedł na plus w tym roku w ostatni czwartek. Indeks szerokiego rynku Standard & Poor's 500 stracił 2,03 proc. i skończył na 815,94 pkt. W tygodniu zwyżkował o 6,2 proc.
Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL
