Rosja może namieszać w polskiej chemii

Zdaniem niektórych ekspertów, wejście Rosji do Światowej Organizacji Handlu to wielkie zagrożenie dla krajowych producentów nawozów.

O sprawie czytamy w "Pulsie Biznesu". Gazeta przypomina, że zakończenie procedury ratyfikacyjnej Rosji planowane jest na 27 lipca, a już miesiąc później nasz wschodni sąsiad stanie się pełnoprawnym członkiem WTO.

Niektórzy eksperci uważają, że długoterminowo może to być dla Polski korzystne. Jednak na razie jest to ogromne zagrożenie.

Wszystko z powodu tak zwanego dual pricingu. "Puls Biznesu" wyjaśnia, że chodzi o zespół praktyk sprowadzających się do zaniżania cen gazu na rynku rosyjskim wobec cen światowych. W konsekwencji stawki za główny surowiec do produkcji nawozów dla rosyjskich fabryk są tańsze niż dla zakładów na przykład w Polsce.

Reklama

Tymczasem nawozy azotowe odpowiadają za jedną czwartą przychodów grupy tarnowskich Azotów i ponad połowę grupy Puławy. Więcej na ten temat - w "Pulsie Biznesu".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »