W czyje ręce wpadnie Lotos?

Przewodniczący sejmowej komisji skarbu Tadeusz Aziewicz powiedział w środę w Gdańsku, że prywatyzacja Grupy Lotos SA powinna być dobrze przeprowadzona, i uważa, że poprzez właściwą prywatyzację można wzmocnić zarówno spółkę, jak i polską gospodarkę.

Przewodniczący sejmowej komisji skarbu Tadeusz Aziewicz powiedział w środę w Gdańsku, że prywatyzacja Grupy Lotos SA powinna być dobrze przeprowadzona, i uważa, że poprzez właściwą prywatyzację można wzmocnić zarówno spółkę, jak i polską gospodarkę.

W środę w siedzibie Grupy Lotos w Gdańsku odbyło się posiedzenie sejmowej komisji skarbu.

Aziewicz podczas briefingu podkreślił, że "ważne jest, by prywatyzacja spółki, która jest drugim po PKN Orlen producentem paliwa w kraju, była zbieżna ze strategią rozwoju Lotosu, żeby przyniosła wartość dodaną i żeby wzmocniła firmę w tym obszarze, gdzie najbardziej potrzebuje kapitału".

Dodał, że decyzja o prywatyzacji Grupy Lotos jeszcze ostatecznie nie zapadła, natomiast jest wysoce prawdopodobne, że rząd podejmie taką decyzję.

Reklama

Wcześniej przedstawiciele rządu informowali, że jeszcze w maju zostanie zmieniona strategia dla sektora paliwowego, co pozwoliłoby rozpocząć poszukiwania inwestora strategicznego dla Grupy Lotos. Według obowiązującego dokumentu, Skarb Państwa posiada pakiet kontrolny spółki; resort skarbu jest właścicielem 53 proc. akcji gdańskiej spółki. Decyzja ws. sprzedaży akcji GL może zapaść w czerwcu.

Prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz przyznał podczas briefingu, że "grupa poszukuje metody na realizację dalszego programu rozwojowego i dokapitalizowanie firmy". Dodał, że na inwestowanie w poszukiwanie i wydobycie ropy potrzebne są o wiele większe pieniądze niż na inwestycje w ramach Programu 10+.

"Nie da się tego w inny sposób zrealizować, niż uzyskać partnerów czy partnera do takich programów" - zaznaczył. Uważa, że "za bardzo nie można poszukiwać innego rozwiązania jak prywatyzacja, skoro właściciel (Skarb Państwa - PAP) skłania się, żeby w tym kierunku iść". Przyznał, że nie jest entuzjastą prywatyzacji za wszelką cenę.

Olechnowicz poinformował, że w czerwcu ma być przedstawiona nowa strategia Grupy Lotos. Nie wiadomo, na jakie lata będzie to dokument. "Zobaczymy, to jest dyskutowane; strategia w GL zakłada okresy 5-letnie" - dodał. Powiedział, że rynkowe analizy pokazują, że prawidłowe inwestowanie i dalszy rozwój spółki powinien uwzględniać głównie poszukiwania i wydobycie ropy.

Grupa Lotos jest grupą kapitałową, w skład której oprócz Grupy Grupy Lotos SA (spółka matka), Lotos Czechowic, Lotos Jasła i Petrobalticu (prowadzi wydobycie ropy naftowej i gazu spod dna Bałtyku) wchodzi kilkanaście spółek - córek.

Spółka w pierwszym kwartale zarobiła 27 mln zł przy przychodach wynoszących 3,9 mln zł. W ramach realizowanego Programu 10+ rafineria Grupy Lotos SA w Gdańsku zwiększy do końca 2010 r. projektowe zdolności przerobowe do 10,5 mln ton rocznie. Dodatkowo, zgodnie z założeniami strategii do 2012 r., spółka planuje osiągnąć wzrost udziału w krajowym rynku paliw do 30 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Lotos S.A. | prywatyzacja | skarbu | lotos | wydobycie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »