300 zł mniej na rachunkach. Trzy proste kroki do oszczędności?

Nawet 300 zł – tyle można zaoszczędzić na rachunkach za energię elektryczną, stosując trzy proste zasady. Wystarczy zmienić codzienne nawyki, a pieniądze zostaną w naszej kieszeni. Co możemy zrobić?

Partnerem Publikacji jest Polski Komitet Energii Elektrycznej

Wzrost ceny prądu

Prognozuje się, że w 2023 r. ceny energii elektrycznej dla gospodarstw wzrosną nawet o kilkadziesiąt procent. Tematem cen prądu i widocznego kryzysu na rynku energetycznym od wielu miesięcy zajmują się politycy i media, ale w ostatnim czasie coraz bardziej dociera on również do świadomości społeczeństwa. Nadchodząca zima może być dla wielu osób bardzo trudna. Dlatego już teraz zaczęliśmy się zastanawiać, co zrobić, by te dodatkowe koszty życia były jak najmniej odczuwalne. Na wysokość cen energii elektrycznej nie mamy wpływu, ale na jej zużycie i koszt rachunków - już tak.

Reklama

- Jednak najprostsze działania w tym zakresie są stosowane nadal przez zbyt małą część społeczeństwa. Wiemy już, że ceny energii będą rosły, wiemy również, że to od nas w dużej mierze zależy wysokość rachunku za prąd. Być może nie do końca wiemy jednak, jakie działania mamy podjąć, aby nasze oszczędzanie nie kończyło się tylko na deklaracjach. Warto więc poświęcić chociaż kilka minut i sprawdzić, jak w najprostszy sposób dostosować nasze codzienne nawyki do nowej sytuacji, z którą wszyscy musimy się aktualnie mierzyć. Tylko solidarne podejście do tematu i racjonalne zużycie energii we wszystkich obszarach życia, przyniesie spodziewane efekty w postaci redukcji kosztów - dodaje ekspertka.

Z analizy przygotowanej na zlecenie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej wynika, że wystarczy zmienić trzy nawyki dotyczące korzystania z urządzeń elektrycznych, by obniżyć rachunki o ponad 300 zł rocznie.

Żarówki energooszczędne

W pierwszej kolejności oczywiście należy pamiętać o wyłączaniu światła w pomieszczeniach, z których nie korzystamy. Dodatkowo podczas czytania czy pracy przy biurku warto zapalić małą lampkę, dającą punktowe światło i wyłączyć światło główne, bardzo często wykorzystujące więcej niż jedną żarówkę.

Wymiana 10 lamp halogenowych o mocy 30 W na światła typu LED o mocy 4 W przełoży się na oszczędność w wysokości aż 227 zł rocznie. Różnica jest ogromna. Zużycie energii rocznie przy świeceniu średnio 3 h dziennie dla 10 źródeł światła typu halogen wynosi 328,5 kWh, co przekłada się na koszt rzędu 262,80 zł. Z kolei jeśli zamienimy wszystkie te żarówki na LED-owe, zużyjemy zaledwie 43,8 kWh i zapłacimy 35,04 zł.

Warto wiedzieć, że temperaturę barwową światła można dobrać do własnych upodobań. Jeśli zależy nam na źródle światła podobnym do żarowego, najlepiej wybrać żarówkę LED emitującą światło białe ciepłe (2700 K - 3000 K). Działa ono relaksująco. Z kolei światło podobne do dziennego, czyli bardziej naturalne, dadzą żarówki 3500 - 4000 K.

Drogie prasowanie

Kolejny krok dotyczy stosowania żelazka. Najlepiej prasować jak najmniej - warto zwrócić uwagę na to, by kupować tkaniny niewymagające prasowania, a po praniu strzepywać ubrania i rozwieszać je do wyschnięcia na wieszakach, by uniknąć zagnieceń. Zastanówmy się też, czy rzeczywiście musimy prasować ręczniki i pościel.

Istotne jest także, ile rzeczy prasujemy za jednym razem i jakiej powierzchni do tego używamy. By zaoszczędzić energię, starajmy się włączać żelazko rzadziej, ale na dłużej, poczekajmy więc, aż odłoży się większa sterta ubrań. Używajmy równej i gładkiej powierzchni (najlepiej po prostu deski), dzięki temu prasowanie będzie trwało krócej, co wpłynie na mniejsze zużycie energii.

Jak wyglądają wyliczenia? Zakładając, że korzystamy z żelazka o mocy 3100 W przez 2 godziny w tygodniu, rocznie zużyjemy 322,4 kWh, czyli zapłacimy 257,92 zł. Jeśli zamienimy je na urządzenie o mniejszej mocy (2000 W), ograniczymy roczne zużycie energii do 208 kWh, co przekłada się na rachunek w wysokości 166,40 zł. To aż 91,52 zł różnicy.

Łąka kwietna w miejscu trawnika

Sporo energii zużywa również koszenie trawy. Wystarczy zmniejszyć częstotliwość z czterech razy w miesiącu do jednego, by zaoszczędzić ok. 23 zł rocznie. Cztery koszenia miesięcznie zużywają w skali roku 38,4 kWh, czyli 30,72 zł. Jeśli zaczniemy kosić tylko raz w miesiącu, rocznie zużyjemy 9,6 kWh, a więc wydamy zaledwie 7,68 zł.

Nie dość, że stanowi piękną ozdobę ogrodu, gdyż kwitnie od wiosny aż po jesień, to jeszcze wystarczy kosić ją raz lub dwa razy w sezonie. Łąka wpływa również na ograniczenie zużycia wody. Niskie źdźbła trawy mają bardzo krótkie korzenie, przez co muszą być często podlewane. Tymczasem łąka rozrasta się pod ziemią, dzięki czemu może pobierać wodę z głębszych partii gleby, ogranicza jej parowanie i zatrzymuje wilgoć, a więc magazynuje wodę po deszczach. A przy okazji wpływa na zwiększenie bioróżnorodności, gdyż stanowi dom dla owadów, ptaków, płazów i małych ssaków.

W obliczu nadchodzących podwyżek, warto zdobywać jak najwięcej informacji na temat praktycznych sposobów oszczędzania. Dzięki świadomości na temat czynników kształtujących ceny energii oraz możliwości racjonalnego zużycia prądu, możemy przyczynić się do obniżenia naszych rachunków.

Partnerem publikacji jest Polski Komitet Energii Elektrycznej

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »