Po raz dwunasty z rzędu Bank Anglii (Bank of England) podjął decyzję o podwyższeniu poziomu stóp procentowych. Tym samym stopa referencyjna wynosi już 4,5 proc. - podwyżka sięgnęła 25 pkt. bazowych. Ruch ten był zgodny z oczekiwaniami ekonomistów - Wielka Brytania nadal toczy walkę z wysoką inflacją.
To nie koniec podwyżek stóp?
Jeszcze po lutowym posiedzeniu podano, "że dalsze podwyżki stóp proc. będą wskazane, ponieważ inflacja jest bardziej uporczywa niż wcześniej sądzono". Kolejna decyzja o podwyższeniu stóp nie była zaskoczeniem dla ekspertów. Spośród 39 ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga panowała niemal jednomyślność co do decyzji o podwyżce o ćwierć punktu procentowego do 4,5 proc. Obecnie, jak wskazują, w Banku toczy się dyskusja co do planowania polityki monetarnej na najbliższe miesiące. Zdaniem części analityków cykl podwyżek nie zakończy się na obecnych poziomach - główna stopa procentowa może osiągnąć 5 proc.
- Wątpimy, czy Bank będzie chciał zakończyć podwyżki w czwartek - powiedział James Smith, ekonomista w ING, cytowany przez Bloomberga. Dodał jednak, że jeśli w ciągu najbliższych kilku tygodni nie pojawią się "niepożądane wiadomości gospodarcze" spodziewana jest przerwa w podwyżkach już w czerwcu.
Podwyżkę do 4,5 proc. prognozowali analitycy PKO BP.
"Za dzisiejszą podwyżką stóp przemawiają m.in. opublikowane w ostatnim miesiącu jastrzębie dane o płacach i inflacji. Podobnie jak europejski i amerykański odpowiednik. BoE zbliża się jednak do końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Biorąc pod uwagę akcentowane przez przedstawicieli banku opóźnienia w oddziaływaniu podwyżek stóp na gospodarkę, ruchy na kolejnych posiedzeniach zapewne będą ostrożne" - napisano w Dzienniku Ekonomicznym.
Eksperci portalu Comparic.pl spodziewają się ewentualnych obniżek stóp dopiero w II kwartale przyszłego roku,
Rekordowo wysokie ceny żywności
Utrzymująca się wysoka inflacja na Wyspach nie pozwala bankowi centralnemu na zakończenie cyklu podwyżek stóp. Choć ostatnie dane z marca pokazują powolne spowolnienie dynamiki wzrostu cen konsumpcyjnych (10,1 proc. wobec zwyżki o 10,4 proc. w lutym), poziom ten nadal pozostaje wysoki - tym bardziej że analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 9,8 proc. Pomimo wyhamowania wzrostu cen w marcu, inflacja w Wielkiej Brytanii była najwyższa w Europie Zachodniej. Jak dotąd wskaźnik inflacji odnotował tam swój rekord od ponad 40 lat w październiku 2022 roku, wynosząc 11,1 proc.
Brytyjski urząd statystyczny informował, że w marcu ceny żywności i napojów bezalkoholowych na Wyspach wzrosły o 19,1 proc. w ujęciu rocznym. To największy taki wzrost od sierpnia 1977 roku. Na lepszy niż w poprzednim miesiącu wynik miał fakt, że ceny paliw silnikowych i oleju opałowego spadły w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku, gdy po wybuchu wojny w Ukrainie znacząco wzrosły.











