GUS: Sprzedaż detaliczna w maju 2021 r. wzrosła 13,9 proc.

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w maju 2021 r. wzrosła 13,9 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 8,2 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 19,1 proc. rdr. Analitycy spodziewali się wysokiego wzrostu tego wskaźnika w porównaniu z tym samym okresem 2020 roku - około 16 procent w ujęciu nominalnym.

Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w maju rdr o 12,9 proc. i wzrost mdm o 7,6 proc.

W cenach bieżących, ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu o 15,5 proc. rdr.

Sprzedaż detaliczna towarów według rodzajów działalności przedsiębiorstwa W maju 2021 r. największy wzrost sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem 2020 r. odnotowały podmioty handlujące pojazdami samochodowymi, motocyklami, częściami (o 51,2 proc. wobec spadku o 34,0 proc. przed rokiem).

Reklama

Spośród prezentowanych grup wyższą sprzedaż niż sprzedaż "ogółem" zaobserwowano również w grupach: "tekstylia, odzież, obuwie" (o 46,1 proc.) oraz "farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny" (o 18,5 proc.).

W maju 2021 r. w porównaniu z kwietniem br. odnotowano spadek wartości sprzedaży detalicznej przez Internet w cenach bieżących (o 7,8 proc.). Udział tej sprzedaży zmniejszył się z 10,8 proc. w kwietniu br. do 9,1 proc. w maju br.

Spadek udziału sprzedaży przez Internet zaobserwowano w większości grup przy czym znaczny wykazały przedsiębiorstwa zaklasyfikowane do grupy "tekstylia, odzież, obuwie" (z 47,2 proc. przed miesiącem do 21,3 proc.), a także podmioty z grup "prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach" (odpowiednio z 32,6 proc. do 20,7 proc.) oraz "meble, rtv, agd" (z 27,5 proc. do 18,3 proc.)


Dane o sprzedaży detalicznej sygnalizują, że ruszył kolejny, obok przemysłu, motor wzrostu gospodarczego, czyli handel. Wkrótce będzie też widać odbicie w usługach rynkowych - wynika z komentarza ING Banku Śląskiego do danych GUS.

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w maju 2021 r. wzrosła 13,9 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 8,2 proc. - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.

"To wynik lepszy od naszej prognozy. Tempo sprzedaży samochodów utrzymuje się na wysokim poziomie (+51,2 proc. r/r). Podobnie jak odzieży (+46,1 proc. r/r). Wprawdzie dynamiki te są niższe niż w kwietniu, ale to głównie z powodu wyższej bazy porównawczej" - napisano we wtorkowym komentarzu ING Banku Śląskiego do danych GUS.

Ekonomiści ING uważają, że prawdziwą skalę odbicia w handlu pokazują dane o dynamice sprzedaży detalicznej po odsezonowaniu.

"Ta wyniosła w maju aż 12,2 proc. m/m wobec spadku o 6,8 proc. m/m w kwietniu. Spodziewaliśmy się dobrego wyniku, ale siła odbicia przerosła nasze oczekiwania. Tempo wzrostu było wystarczające, by przykryć spadki z marca i kwietnia (w ujęciu m/m). Silniejsze odbicie widzieliśmy jedynie w maju 2020, po pierwszej fali Covid-19" - ocenili ekonomiści ING BSK.

Ich zdaniem, skala odbicia pokazuje, jak ważny dla polskich konsumentów jest dostęp do sklepów stacjonarnych.

"Dzisiejsze dane sygnalizują, że wraz z odmrożeniem restrykcji ruszył już kolejny obok przemysłu motor wzrostu gospodarczego - handel. Konsumenci odłożyli wystarczającą ilość dochodów, by, gdy tylko pojawiła się taka możliwość, ruszyć do sklepów. Wkrótce powinniśmy też zobaczyć odbicie w szeroko pojętych usługach rynkowych, które dotychczas w największym stopniu ucierpiały na wprowadzonych restrykcjach sanitarnych" - napisano w komentarzu ING BSK.

Analitycy tego banku na podstawie wewnętrznych danych szacują, że usługi rynkowe w II kwartale 2021 r. mogły wzrosnąć nawet o blisko 7 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego po ponad 4 proc. spadku w I kw. 2021 r.

"W tym roku spodziewamy się solidnego odczytu PKB, na poziomie ok. 5,4 proc. Uważamy, że w przyszłym roku PKB zwiększy się o 5,0 proc. Ujemna dotychczas luka produktowa domknie się naszym zdaniem na przełomie 2021/2022 i potem będzie już rosnąć po dodatniej stronie. Czynnik ten będzie wzmacniać presję inflacyjną w Polsce w przyszłym roku" - prognozują ekonomiści ING BSK.

GUS we wtorek opublikował także dane o produkcji budowlano-montażowej. W maju 2021 r. wzrosła ona o 4,7 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 10,2 proc.

"Poprawę rocznych temp wzrostu odnotowano w przypadku budowy obiektów inżynierii lądowej i wodnej (+4,7 proc. r/r) i robót specjalistycznych (+19 proc. r/r). Sugeruje to rozpędzanie się inwestycji infrastrukturalnych. Aż o 5,7 proc. w ujęciu r/r spadła natomiast budowa budynków. Wynik ten, w kontekście utrzymującego się wysokiego popytu na mieszkania, może wskazywać, że firmy budowlane zaczynają napotykać bariery, choćby w postaci wysokich wzrostów cen materiałów budowlanych" - uważają ekonomiści ING BSK.

Ich zdaniem, kolejne miesiące przyniosą dalszą poprawę w budownictwie.

"Produkcja budowlano montażowa wzrosła w maju o 3,9 proc. w stosunku do kwietnia, po oczyszczeniu z sezonowości. Wprawdzie miesiąc wcześniej rosła w nieco szybszym tempie (5,0 proc. m/m), to koniunktura w budownictwie wciąż się poprawia. W związku z tym, że w ubiegłym roku lock-downy dotknęły budownictwo nieco później niż przemysł czy sprzedaż detaliczną, w najbliższych miesiącach roczne tempa wzrostu produkcji budowlano-montażowej powinny przyspieszać" - napisano w komentarzu ING BSK.

Dane o sprzedaży detalicznej w maju pokazują kontynuację ożywienia; potwierdzają, że konsumpcja ma się świetnie - oceniają ekonomiści.

URSZULA KRYŃSKA, PKO BP:

"Dane pokazują, że mamy kontynuację ożywienia, choć odczyt był trochę gorszy od naszych oczekiwań. Warto zwrócić uwagę na to, jak duża jest różnica między realną i nominalną dynamiką. Implikowany przez te dane deflator wynosi 4,6 proc. - jest zbliżony do inflacji i najwyższy od niemal 10 lat. To pokazuje, że drugą stroną tego bumu konsumpcyjnego, który widzimy, są faktycznie rosnące ceny, które nieco podgryzają wzrost.

W danych o strukturze widać - bez zaskoczenia - że mamy do czynienia z solidnym wzrostem sprzedaży obuwia i odzieży, czyli tego sektora, który bardziej się otwierał, w porównaniu z poprzednim miesiącem. Dane potwierdzają, że konsumpcja ma się świetnie".

BANK PEKAO (Twitter):

"Sprzedaż detaliczna (+13,9 proc. rdr) nieco powyżej konsensusu i naszej prognozy, ale efekty bazy z poprzedniego roku są nieubłagane, stąd hamowanie. Efekty otwierania sklepów są za to imponujące. (...) Do trendu sprzed pandemii coraz bliżej".

Zdaniem ekspertów z Credit Agrgicole zwiększyła się ona w maju o 16,0 proc. r/r wobec wzrostu o 25,7 proc. w kwietniu. Na spadek dynamiki złożyły się wspomniane wyżej niekorzystne efekty związane z bazą i dniami roboczymi oraz otwarcie galerii po trwającym w kwietniu lockdownie. Oczekujemy, że publikacja danych o sprzedaży detalicznej będzie neutralna dla rynków finansowych.

Dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych w Santander Bank Polska Piotr Bielski wskazał, że na takie wysokie odczyty pewien wpływ ma efekt tak zwanej niskiej bazy.

- Czyli to, że rok temu aktywność w gospodarce była bardzo mocno wygaszona, dlatego porównując dane z tak niskimi odczytami dynamika wyglądać będzie bardzo dobrze - wyjaśnił.

Dodał, że pomijając efekty bazy, w gospodarce widać poprawę. - Widać ją było wczoraj w wynikach produkcji przemysłowej. Myślę, że w danych o sprzedaży detalicznej też ta poprawa będzie widoczna - uzupełnił.

W jego opinii, wysoki wzrost sprzedaży detalicznej będzie świadczyć o tym, że popyt konsumpcyjny wraca i zaczyna się normalizować.


Analitycy ING Banku w raporcie napisali, spodziewamy się, że GUS potwierdzi silne odbicie sprzedaży detalicznej na fali rozluźnienia restrykcji sanitarnych w handlu.

Naszym zdaniem sprzedaż wzrosła realnie o 10,5 proc. r/r (konsensus to +12,9 proc. r/r).  Szacujemy, że w ujęciu m/m odbicie w maju było na tyle silne, by w całości pokryć spadek sprzedaży z kwietnia.

Siła odbicia mogła być jednak zbyt mała, by zasypać też miesięczny spadek sprzedaży z marca. Stąd spodziewamy się wyniku nieco niższego niż mediana oczekiwań rynkowych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: sprzedaż detaliczna | GUS | handel Polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »