Irena E. Kotowska, SGH: Wieszczymy kryzys demograficzny zamiast zacząć działać

Aleksandra Fandrejewska

Aleksandra Fandrejewska

Prof. Irena E. Kotowska, SGH
Prof. Irena E. Kotowska, SGHfot. Tomasz Urbanek/DDTVNEast News

Zobacz również:

    Dyskusja o sprawach społecznych i polityce publicznej w Polsce jest teraz trudna, ponieważ zostały one silnie upolitycznione w tym sensie, iż rozpatrywane są one głównie w kategoriach korzyści i strat politycznych. Co więcej, często sięga się do argumentów ideologicznych, lekceważąc wiedzę ekspercką. Eksperci są zgodni co do konieczności dłuższego pozostawania na rynku pracy i co z tego? A rozwiązania dotyczące zwalczania pandemii zalecane przez ekspertów?
    Boleję nad tym, że w debacie publicznej edukację seksualną sprowadzono do seksualizacji młodzieży - tak ją przedstawiają przede wszystkim przeciwnicy. A przecież ma ona informować o tym, jakie zachowania seksualne zagrażają zdrowiu i uczyć odpowiedzialności. Świadomość zagrożeń zdrowotnych jest potrzebna także w aspekcie przyszłych decyzji prokreacyjnych, możliwości realizacji przyszłych zamierzeń posiadania dzieci.
    Pracownicy muszą zrozumieć, że jeśli mają żyć ponad 80 lat, to nie da się jednej czwartej życia spędzić bez pracy zarobkowej, utrzymując się ze świadczeń, bo nie będzie na to pieniędzy.
    Wskazuje się, że konieczne jest lepsze wykorzystanie istniejących czy przyszłych zasobów pracy. Nie dostrzegamy jednak, że jest to powiązane z organizacją opieki nad dziećmi, osobami chorymi czy niepełnosprawnymi. Wyzwaniem jest to, jak zorganizować opiekę w rodzinie, małych społecznościach i całym społeczeństwie. Opieka i praca to dwa powiązane obszary. Bez rozwiązania problemów z pierwszym, nie poradzimy sobie z drugim.
    "Wydarzenia": Od lutego wchodzą przepisy uszczelniające handel w niedzielePolsat NewsPolsat News
    Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?