Polska nie dotrzymała terminu przesłania Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu, który minął 30 czerwca 2024 roku. Chodzi o plan realizacji celów klimatycznych i energetycznych UE na lata 2021-2030.
Polska nie opracowała Planu na rzecz Energii i Klimatu
Termin 30 czerwca ubiegłego roku obowiązywał wszystkie państwa członkowskie. Do tego czasu Komisja Europejska powinna otrzymać także od Polski Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu:
- Polsce nie grożą kary w ramach procesu przez TSUE. Rząd krok po kroku niweluje opóźnienia poprzedników i przyspiesza prace - zapewnił w środę Miłosz Motyka, minister energii.
Jak dodał, do końca roku dokument trafi na rządowe komitety i będzie uzgadniany. Następnie podjęta ma zostać wiążąca uchwała Rady Ministrów i KPEiK zostanie przesłany do Brukseli.
Trwają rozmowy z KE w sprawie KPEiK
Szef resortu energii zapewnił w czasie briefingu, że Polska "jest w pełnym dialogu z Komisją Europejską".
- Komisja wie, że specyfika naszego systemu energetycznego czy wojna na Ukrainie doprowadziły do pewnych opóźnień - dodał minister.
Wcześniej w środę Komisja Europejska poinformowała, że zdecydowała o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargi przeciwko Polsce za niewywiązanie się z obowiązku przedstawienia ostatecznej, zaktualizowanej wersji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu.












