Kup Pan złudzenie
Prawie 84 proc. polskich konsumentów jest przekonanych, że wytwarzanie i sprzedaż produktów podobnych do towarów znanych marek jest nieuczciwą konkurencją.
Nie zmienia to faktu, że aż 36 proc. z nich kupuje takie produkty świadomie.
Ponad 60 proc. Polaków ulega złudzeniu podobieństwa produktów podobnych do markowych, wynika z badania przeprowadzonego przez Polskie Stowarzyszenie Wytwórców Produktów Markowych Pro-Marka. Gorzej, że zjawisko naśladowania wizerunku opakowań, znaków towarowych i nazw produktów markowych przybiera na sile.
Trudno oszacować straty jakie ponoszą producenci produktów markowych, ze względu na fakt, iż większość produktów podobnych powstaje i jest dystrybuowana w szarej strefie - mówi Piotr Kwiatkowski z Pro-Marki. Najwięcej, bo 81 proc. takich towarów spotyka się na bazarach i w sprzedaży ulicznej (45,1 proc.), dlatego trudno oszacować straty producentów towarów markowych. Z punktu widzenia obrotów tych firm straty nie są duże, gorzej, że produkty podobne, czy podróbki, z reguły gorszej jakości, mają wpływ na percepcję, na wizerunek towarów markowych - mówi Piotr Kwiatkowski.
Znaczną część, bo ok. 30 proc. produktów podobnych stanowią tzw. private labels, czyli towary wykonane specjalnie na zamówienie sieci sklepów (głównie dyskontowych) lub supermarketów.
Problem towarów podobnych dotyka w największym stopniu producentów dóbr szybkozbywalnych, jednak dotyczy on również odzieży, sprzętu audio i video, części samochodowych, ale rownież usług, np. zakładów fryzjerskich, czy restauracji.
Najczęściej produkty podobne kupują mieszkańcy średnich miast - 49,5 proc., najrzadziej mieszkańcy wsi - 11,93 proc. 68 proc. respondentów jest zdania, że powinno się zabronić sprzedaży produktów podobnych.
