- 90 proc. Polaków wie czym jest inflacja
- Wiedzę ekonomiczną czerpiemy z doświadczeń własnych i innych
- Powrót do małej inflacji potrwa bardzo długo
Polacy wiedzą czym jest inflacja?
- Zdecydowana większość Polaków wie czym jest inflacja, byłem tym pozytywnie zaskoczony. Rozumiemy że wzrost cen powoduje, że nasze oszczędności i dochody stają się mniej warte. Oczywiście lepiej wiedzą o co chodzi osoby, które pamiętają inflację z lat dziewięćdziesiątych, ale także w grupie najmłodszych świadomość tego zjawiska jest całkiem wysoka - mówi Interii Piotr Kalisz.
Kredyt jako edukacja w praktyce
- Osoby, które spłacają jakikolwiek kredyt wiedzą doskonale, że podniesienie stóp procentowych zwiększa ich raty. Ciekawe, że zarazem niemal połowa (43 proc.) pytanych uważała, że w tej samej sytuacji oprocentowanie lokat bankowych spada, co oczywiście nie jest prawdą. Co do zasady - wiedzy ekonomicznej dostarcza nam doświadczenie i rozmowy z innymi osobami, nie formalna edukacja - zauważa ekonomista.
Oszczędności przed inflacją ochronimy... kiedy indziej?
- Odsetek Polaków którzy deklarują posiadanie oszczędności wyraźnie wzrósł w ciągu dwóch ostatnich lat. Zapewne było to związane z pandemią, podczas której trudniej było nam wydawać pieniądze. Zarazem tylko 1 na 5 osób deklaruje działania by chronić te oszczędności przed inflacją. Wygląda na to, że rozumiemy taką potrzebę, ale decyzje w tej sprawie... odkładamy na później. Tak postępują zresztą konsumenci na całym świecie. Inna rzecz że za najskuteczniejszy sposób ochrony przed inflacją bardzo wielu Polaków uważa inwestowanie w nieruchomości, co oczywiście nie jest dostępne dla każdego - podkreśla.
Zamożność dla każdego znaczy co innego
- Ocena o poziomie własnej zamożności zależy od otoczenia, bo z nim się zwykle porównujemy. Ludzie o takich samych dochodach, mieszkający np. w różnych dzielnicach, będą różnie myśleli o swoim stanie posiadania. Faktycznie zresztą te same pieniądze w różnych miejscowościach pozwalają na inny poziom życia - tłumaczy Piotr Kalisz.
Szczyt inflacji tuż przed nami, ale maleć będzie powoli
- Nie będzie już wzrostów inflacji z miesiąca na miesiąc o 1 punkt procentowy albo więcej, jak widzieliśmy ostatnio. Szczyt na poziomie 16-17 proc. osiągniemy w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Obawiam się za to, że inflacja będzie się zmniejszać powoli - o ile poniżej 10 proc. zejść możemy dość szybko, nawet w ciągu roku, to powrót do poziomu 2-3 proc. zajmie dużo więcej czasu - mówi Interii Piotr Kalisz.
Rozmawiał Wojciech Szeląg
