Piwna ciuciubabka

Dane na temat miesięcznych wielkości sprzedaży piwa są niedostępne dla opinii publicznej. Również same browary, które dotychczas otrzymywały stosowne raporty od Piwochmielu, nie będą znały wielkości udziałów rynkowych. Spowoduje to brak przejrzystości rynku piwnego.

Dane na temat miesięcznych wielkości sprzedaży piwa są niedostępne dla opinii publicznej. Również same browary, które dotychczas otrzymywały stosowne raporty od Piwochmielu, nie będą znały wielkości udziałów rynkowych. Spowoduje to brak przejrzystości rynku piwnego.

Na brak informacji dotyczących wielkości sprzedaży narzekają nie tylko dziennikarze, ale również analitycy giełdowi. W związku z tym wystosowali apel do największych polskich browarów.

- Zadaniem analityków nie jest zaszkodzenie spółkom, lecz przedstawienie ich prawdziwego obrazu. To zaś, że sytuacja finansowa, bądź strategia rozwoju, naszym zdaniem nie jest najlepsza, powinno motywować zarządy do zmian, a nie obrażania się na nas - pisze w oświadczeniu dołączonym do apelu Małgorzata Wąsowska - Chęć, analityk PBK Asset Management. Informacje o sprzedanej produkcji piwa zbierał dotychczas Piwochmiel, spółka założona w 1989 roku przez polskie browary. Obecnie udziałowcami spółki jest ponad 80 krajowych przedsiębiorstw produkujących piwo. - Właściciele Piwochmielu zdecydowali, że raporty sumujące wielkość sprzedaży browarniczej nie będą opracowywane w ogóle. Nie wszystkie spółki były bowiem uczciwe i niektóre udostępniały otrzymane od nas raporty osobom trzecim. To powodowało, że nie wszyscy mieli równy dostęp do informacji, było wiele pretensji - powiedział Parkietowi Bolesław Michalski, prezes Piwochmielu. Jego zdaniem rosnąca konkurencja w branży piwnej powoduje, że firmy starają się na wszelkie sposoby uchronić przed publikowaniem niekorzystnych informacji.

Reklama

Z informacji Parkietu wynika, że inicjatorami pomysłu nieopracowywania miesięcznych raportów były dwie spółki - Żywiec i Okocim. Browary te traciły w ostatnich miesiącach udziały w rynku, co nie obyło się bez komentarzy w prasie. Te z kolei miały wpływ na notowania giełdowe akcji spółek. Kurs akcji Żywca od początku br. spadł o 11,2%, a Okocimia o 10,5%. Na rozpowszechnianiu danych o wielkości sprzedaży zależało przede wszystkim małym browarom, które odnotowują stały wzrost przychodów ze sprzedaży i zwiększają udziały w rynku. Informacje o udziałach w sprzedaży ogółem są istotne dla akcjonariuszy giełdowych browarów, gdyż są w pewnym stopniu miernikiem ich wartości. Branża piwna charakteryzuje się wysokim stopniem sezonowości. Głównie miesiące letnie decydują o tym, kto utrzyma swoją pozycję na rynku. - Jednym z rozwiązań zaproponowanych przez browary jest opracowywanie takich raportów na koniec sezonu. Jednak jeszcze nie ustaliliśmy, czy będziemy je udostępniać prasie - stwierdził Bolesław Michalski.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: browary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »