Numerem jeden pod względem produkcji srebra jest na świecie Meksyk (6300 ton), drugie miejsce zajmują Chiny (3300 ton), a trzecie Peru (3100 ton). Za Polską uplasowały się m.in. Rosja, Stany Zjednoczone, Australia i Chile, które przed rokiem zajmowało 4. pozycję.
Polska w czołówce producentów srebra. Jesteśmy tuż za podium
Przed rokiem Polska była piąta. Tym razem kraj znalazł się tuż za podium i mimo niewielkiego spadku wydobycia, wyprzedził Chile. Nasz kraj nie jest wyjątkiem. Z dorocznego raportu „Mineral Commodity Summaries 2025” (Zestawienia surowców mineralnych 2025) wynika, że w 2024 r. światowa produkcja srebra spadła do 25 tys. ton, w porównaniu z 25,5 tys. ton w 2023 r.
Drugi, największy producent srebra, Chiny, też odnotowały spadek produkcji - z 3400 ton w 2023 r. do 3300 w 2024 r. Mniej też wydobyła Rosja a także Indie, Kanada i Australia. Spadek produkcji - z 1260 do 1200 odnotowało też Chile - wynika z raportu U.S. Geological Survey.
Polskie złoża srebra godne pozazdroszczenia
Możemy się też się pochwalić jednymi z największych na świecie złóż srebra. Polska posiada 61 tys. ton i zajmuje, podobnie jak przed rokiem, piąte miejsce. Światowym liderem rezerw jest Peru ze złożami ocenianymi na 140 tys. ton, drugie miejsce zajmuje Australia (94 tys. ton), trzecie Rosja (92 tys. ton) a czwarte Chiny (70 tys. ton).
Srebro jest poszukiwanym kruszcem. Wykorzystuje się go m.in. do produkcji sprzętu elektrycznego i elektronicznego, taśm i paneli filmowych, luster czy instrumentów muzycznych. Ma także zastosowanie w najnowszych rozwiązaniach technologicznych, między innymi w infrastrukturze, motoryzacji i fotowoltaice. Dzięki właściwościom bakteriobójczym znalazło nawet zastosowanie w medycynie - do wyrobu narzędzi chirurgicznych i lekarstw.
Srebro jest coraz droższe. W niecałe 2 lata temu jego cena wzrosła o prawie 60 proc. W 2024 r. osiągnęło poziom 32 dolarów za uncję - najwyższy od 10 lat. Z analiz wynika, że kruszec pozostanie w trendzie wzrostowym również w tym i przyszłym roku. Eksperci prognozują, że w 2025 roku może osiągnąć 40 dol. za uncję.
