Po wybuchu wojny w Ukrainie, gdy Unia Europejska i USA zaczęły nakładać na Rosję sankcje, wiele osób nie wierzyło w ich skuteczność. Co prawda tuż po ataku inflacja w kraju wystrzeliła, osiągając w kwietniu 2022 roku 17,8 proc., ale w następnych miesiącach zaczęła spadać i rok później w analogicznym okresie wynosiła już tylko 2,3 proc.
Inflacja w Rosji wciąż wysoka. Wzrost PKB będzie "symboliczny"
Radość na Kremlu trwała jednak krótko. Od maja 2023 roku inflacja rosła z miesiąca na miesiąc, osiągając w marcu 2025 roku 10,3 proc. Od tamtego momentu wskaźnik spada, ale wciąż jest wysoki. W sierpniu inflacja wyniosła 8,1 proc.
Inflacja nie jest jedynym problemem Kremla. Gospodarka Rosji balansuje na krawędzi recesji. "Niezawisimaja gazieta" pod koniec września informowała, że wzrost rosyjskiego PKB w tym roku "będzie symboliczny". Instytut Prognoz Ekonomicznych Rosyjskiej Akademii Nauk oszacował, że wyniesie 0,7 proc. Najgorsze ma jednak dopiero nastąpić w 2026 roku.
"Utrzymanie nawet tego bliskiego zeru tempa wzrostu w przyszłym roku będzie praktycznie niemożliwe ze względu na kontynuację restrykcyjnej polityki Banku Centralnego, podwyżki podatków, spodziewany spadek rządowych inwestycji oraz prawdopodobny spadek cen ropy naftowej" - podaje dziennik.
W Rosji brakuje pracowników. Firmy szukają kadry za granicą
O tym, że sytuacja w Rosji jest poważna, świadczy fakt, że nawet w prokremlowskich mediach zaczęły pojawiać się alarmistyczne artykuły. W marcu "Kommiersant" informował, że tzw. inflacja ubogich, obejmująca ceny żywności i innych towarów pierwszej potrzeby, wyniosła 17 proc. "Komsomolskaja prawda" we wrześniowej relacji z Moskiewskiego Forum Ekonomicznego poświęconemu sytuacji w kraju, stwierdzała natomiast, że "wszyscy musimy ciężej pracować", aby poprawić produktywność.
Problem w tym, że mężczyźni skuszeni wysokim żołdem poszli na front. Sytuacji nie poprawiły także nowe przepisy imigracyjne, uderzające w pracowników z państw Wspólnoty Niepodległych Państw. W skład WNP wchodzą m.in. Kazachstan, Azerbejdżan, Armenia, Mołdawia, Białoruś, Kirgistan.
Obywatele państw afrykańskich mają pracować w sektorze budowlanym
Rząd zdecydował, że obywatele państw WNP (oprócz Białorusinów) mogą przebywać na terenie Rosji bez wizy jedynie przez 90 dni w roku. Dla rosyjskich przedsiębiorstw to spory problem. "Coraz trudniej jest sprowadzać pracowników z krajów sąsiednich. Obecnie obowiązuje wiele zakazów, a ich liczba będzie tylko rosnąć. [...] Z tego powodu zaczęliśmy pozyskiwać pracowników z dalszych krajów: Indii, Bangladeszu, Indonezji, Malezji, Wietnamu, Sri Lanki" - mówiła Lidia Filatowa, dyrektor międzynarodowej agencji rekrutacyjnej Synergy "Kommiersantowi".
Dziennik podaje, że w 2024 roku rosyjski rząd wydał wizy w celach pracowniczych w sumie 234 tys. imigrantom, z czego 40 proc. zostało zatrudnionych w sektorze budowlanym. To m.in. tam - jak informowała Filatowa - pracują przybysze z państw afrykańskich.
"Obywatele Afryki okazali się szczególnie skuteczni: są odporni na obciążenia fizyczne i trudne warunki klimatyczne" - stwierdza dziennik.
Rosyjskie firmy zwalniają, obniżają wynagrodzenie i wysyłają na urlopy
Być może zainteresowanie kadrą z odległych państw wynika z tego, że rosyjskie firmy walczą z kosztami pracy. Reuters donosi, że potentaci przemysłowi wysyłają swoich pracowników na przymusowe urlopy i przeprowadzają zwolnienia. Inne wprowadziły czterodniowy tydzień pracy. Na takie rozwiązanie miały zdecydować się rosyjskie firmy motoryzacyjne (m.in. Kamaz). Z kolei producent surowych diamentów - Alrosa - oprócz tego obniżył swoim pracownikom wynagrodzenia o 10 proc. Ponadto część kadry zwolniono - firma nie podała jednak szczegółów.
Sveza, jedna z wiodących rosyjskich firm z sektora drzewno-papierniczego we wrześniu zamknęła fabrykę w syberyjskim mieście Tiumeń. Pracę straciło 300 osób. W Kuźnieckim Zagłębiu Węglowym, gdzie znajdują się największe na świecie złoża węgla, zamknięto 18 ze 151 przedsiębiorstw. W pierwszej połowie 2025 roku pracę w górnictwie straciło 19 tys. osób - informował Aleksander Kotow, partner w rosyjskiej agencji konsultingowej NEFT Research.












