Biznesmen, który niedawno otrzymał zgodę od Tesli na bilion dolarów premii, nie dorobił się fortuny, postępując zgodnie z powszechnie przyjętymi instrukcjami inwestycyjnymi. Z majątkiem netto szacowanym przez magazyn Forbes na 450-500 miliardów dolarów, Elon Musk nie posiada tak jak Bill Gates własnego funduszu inwestycyjnego. Nie konsoliduje też swoich firm pod parasolem zdywersyfikowanej spółki holdingowej, jak robią to Robert Kraft czy Warren Buffett.
Filozofia Muska. Zarządzać poprzez własne firmy
Musk kieruje się własną filozofią i często powtarzanym hasłem: "Zmienić bieg ludzkości". U jej podstaw leży tworzenie wizjonerskich firm, gdzie tylko on posiada realną władzę decyzyjną. Zaczynał od udziałów w PayPalu, potem był SpaceX, Tesla Motors, SolarCity, The Boring Company i Neuralink. Ostatnią jest xAI - laboratorium sztucznej inteligencji. Założył je po odejściu z OpenAI, którego był współzałożycielem.
We wszystkich firmach Musk stosuje tę samą formułę: osobiście zajmuje się finansowaniem, zachowuje kontrolę operacyjną i realizuje cele łączące własne pomysły z najnowocześniejszą inżynierią - wylicza firma doradztwa finansowego The Motley Fool. "Moje pieniądze są po to, by budować, a nie po to, by je gromadzić" - wielokrotnie powtarzał miliarder.
Dlatego, w przeciwieństwie do innych wielkich fortun, Musk nie posiada tradycyjnych portfeli akcji, funduszy indeksowych ani udziałów w spółkach, w których nie ma nic do powiedzenia. "Jego strategia polega na reinwestowaniu zysków i przepływów pieniężnych z własnych projektów w nowe przedsięwzięcia. Jego pieniądze pozostają tam, gdzie pracuje" - wyjaśnia Bloomberg.
Przykładem jest Twitter, którego 9,2 proc. akcji nabył w 2022 r. Nikt jeszcze wtedy nie wiedział, że ostatecznym celem Muska było kupienie platformy społecznościowej. Z tego powodu właśnie odrzucił miejsce w zarządzie Twittera. Po długich pertraktacjach, pod koniec 2022 r., Musk dokonał transakcji za 44 miliardy dolarów. Rok później, kontrolowany przez niego Twitter zmienił nazwę na X.
Innym przykładem jest notowana na giełdzie Tesla - perła w koronie Muska, której posiada 15,8 proc. udziałów wycenianych na prawie 170 mld dol. Kilkakrotnie posłużyły one miliarderowi do zabezpieczenia pożyczek czy pozyskania gotówki. SpaceX, najcenniejsza prywatna firma zajmująca się transportem kosmicznym na świecie, w 42 proc. należy do Muska. Pakiet jest szacowany na około 165 miliardów dolarów. Eksperci nie wykluczają, że będzie kolejną spółką, która wejdzie na giełdę.
Bez dóbr materialnych. Ważne są tylko projekty
Na początku swojej kariery magnat posiadał kilka rezydencji w Kalifornii wycenianych łącznie na około 90 milionów dolarów. Do niego należała m.in. Rezydencja Bel Air w eleganckiej dzielnicy Los Angeles, która kosztowała go 17 mln dol. W czasie pandemii Musk ogłosił, że rezygnuje z dóbr materialnych, aby skupić się na swoich projektach. Od tamtej pory mieszka w prefabrykowanym, 40-metrowym module kosmicznym. I chociaż nie inwestuje w nieruchomości, jego firmy tak. "Fabryki i grunty należące do Tesli, The Boring Company i SpaceX w Teksasie, Nevadzie i Kalifornii mają łączną wartość przekraczającą 3 miliardy dolarów" - informuje portal branżowy Housivity.
Z ostrożnością najbogatszy człowiek świata podchodzi do kryptowalut. Elon Musk przyznał, że jego ulubionym aktywem cyfrowym jest Dogecoin. Posiada też Bitcoina i Ethereum, ale - jak podkreślił - z ograniczonym udziałem w rynku. Analizujący fortunę Muska twierdzą, że inwestycje w krypto bardziej traktuje jako eksperyment niż strategię inwestycyjną.












