W Unii Europejskiej są równi i równiejsi

Nie jest możliwe pozbawienie nowych państw członkowskich UE, w tym Polski, możliwości zaskarżania aktów prawnych wydanych między dniem podpisania traktatów akcesyjnych a dniem ich wejścia w życie - uważa rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE.

Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE Pedro Cruz Villalon przedłożył w tym tygodniu opinię w sprawie C-336/09 Polska przeciwko Komisji. Rzecznik generalny zaproponował Trybunałowi m.in. uchylenie przez Trybunał postanowienia podległego Trybunałowi sądu, odrzucającego skargę Polski na przepisy UE dot. ograniczenia zapasów cukru.

Sprawa dotyczy żądania uchylenia postanowienia z 10 czerwca 2009 r. w sprawie T-258/04, którym sąd UE odrzucił jako niedopuszczalną wniesioną przez Polskę skargę o stwierdzenie nieważności przepisów rozporządzenia Komisji nr 60/2004 dotyczącego ograniczenia zapasów cukru.

Reklama

Po przystąpieniu w 2004 r. do UE Polska zwróciła się do sądu pierwszej instancji o stwierdzenie nieważności przepisów rozporządzenia Komisji nr 60/2004 dotyczącego ustanawiania zapasów cukru. Podniosła m.in. naruszenie zasady swobodnego przepływu towarów, zasady niedyskryminacji ze względu na przynależność państwową, naruszenia zasady ochrony uzasadnionych oczekiwań i nadużycia władzy przez Komisję.

Sąd pierwszej instancji (komórka pomocnicza Trybunału) postanowieniem z 10 czerwca 2009 r. odrzucił skargę wniesioną przez Polskę jako niedopuszczalną. Orzekł, że skarga została wniesiona po terminie. Zanim bowiem - jak argumentował - Polska stała się państwem członkowskim UE, zaskarżone rozporządzenie dotyczyło jej bezpośrednio i indywidualnie i Polska mogła wnieść skargę o stwierdzenie jego nieważności.

Polska odwołała się od tego postanowienia do Trybunału. Twierdziła w szczególności, że ścisłe stosowanie przepisów unijnych dotyczących terminów procesowych nie może prowadzić do zgody na brak równości w zakresie ochrony sądowej między "starymi" a "nowymi" państwami członkowskimi. Argumentowała, że instytucje Unii Europejskiej nie mogą z powodów formalnych pozbawiać nowych państw prawa do ochrony sądowej.

W środę rzecznik generalny Pedro Cruz Villalon przedstawił propozycje rozstrzygnięcia tej sprawy. Zaproponował m.in. uchylenie przez Trybunał postanowienia sądu oraz przekazanie sprawy do sądu I instancji i wydanie orzeczenia. Zwrócił uwagę, że nowe państwa członkowskie nie mogą korzystać z tych samych środków zaskarżenia co stare państwa członkowskie, ponieważ termin zaskarżenia tych aktów minął, zanim państwa te stały się rzeczywiście państwami UE.

Rzecznik generalny zauważył, że "akt, któremu można się tylko podporządkować, należy uznać za obcy idei Unii prawa". Oznacza to, że nie jest możliwe, w każdym razie przy braku wyraźnego przepisu, pozbawienie środków zaskarżenia nowych państw członkowskich, które są adresatami aktów wydanych między dniem podpisania traktatów akcesyjnych i aktów przystąpienia a dniem ich wejścia w życie.

Według rzecznika generalnego, stwierdzenie przez sąd niedopuszczalności wniesionej przez Polskę skargi na rozporządzenie nr 60/2004, tylko dlatego, że została wniesiona po terminie dwóch miesięcy od dnia publikacji rozporządzenia, należy uznać za sprzeczną z wartością państwa prawnego i z zasadą równości państw członkowskich wobec traktatów.

Rzecznik generalny stwierdził, że zasada równości państw członkowskich wobec traktatów, i zasada państwa prawnego, wymaga przyznania nowym państwom członkowskim możliwości zaskarżenia aktów wydanych przez instytucje Unii Europejskiej. Uprawnienie to powinno być - jego zdaniem - ograniczone określonym w art. 230 TWE (obecnie - art. 263 TFUE) dwumiesięcznym terminem na wniesienie skargi o stwierdzenie nieważności od dnia wejścia w życie traktatu akcesyjnego.

Opinia rzecznika generalnego nie wiąże Trybunału Sprawiedliwości, który dopiero rozpatrzy tę sprawę.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »