Wicepremier Mateusz Morawiecki przyznaje, że kryzys parlamentarny może uderzyć w inwestycje

- Jeżeli obecny konflikt w polskiej polityce będzie narastać, to może on uderzyć w inwestycje - przyznał w trakcie spotkania z korespondentami zagranicznych mediów wicepremier Mateusz Morawiecki.

Po pierwsze chodzi o wizerunek Polski za granicą. Po weekendowych zawirowaniach, w poniedziałek nasz konflikt trafił na okładki zagranicznej prasy, w tym "Financial Times". W świat poszło, że jest u nas bałagan, i to może zniechęcać zagranicznych inwestorów, którzy cenią spokój.

Po drugie, chodzi o inwestycje rządowe. Jeżeli teraz niemal cała władza skupia się na sytuacji bieżącej, to mało kto zajmuje się wspieraniem gospodarki i odblokowywaniem wielkich projektów. To też może nam szkodzić.

Morawiecki przyznał jednak, że wierzy, iż sytuacja się uspokoi. Dodał, że jego zdaniem nie trzeba powtarzać piątkowego głosowania nad przyszłorocznym budżetem, bo było legalne.

Reklama

Krzysztof Berenda

Więcej informacji ekonomicznych na RMF24.pl

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »