Wittchen, polski producent torebek, w grudniu wszedł na nowy rynek w Europie - otworzył swój pierwszy salon w Rumunii. "Cieszymy się z otwarcia pierwszego salonu stacjonarnego Wittchen w Bukareszcie, w bardzo ważnym okresie handlowym roku. To przyczółek do naszej dalszej ekspansji na tym bardzo perspektywicznym rynku, wobec którego mamy ambitne plany" - informowała spółka 8 grudnia, w dniu otwarcia nowego sklepu.
Wittchen otworzył swój pierwszy sklep w Rumunii. Na lokalizację wybrano luksusową galerię
Na siedzibę pierwszego sklepu w Rumunii wybrano jedną z najbardziej rozpoznawalnych galerii handlowych ParkLake Shopping Center - ma to ułatwić dotarcie do nowej grupy klientów. Wcześniej Wittchen był obecny na rumuńskim rynku od 2022 roku w postaci sklepów on-line. - Pozytywna reakcja rumuńskich klientów zachęciła nas, by otworzyć sklep stacjonarny w stolicy Rumunii - powiedział Interii Jędrzej Wittchen, prezes zarządu i twórca Grupy Wittchen.
Otwarcie pierwszej stacjonarnej placówki w Rumunii jest konsekwencją realizacji założonej przez grupę strategii. Na początku grupa kładzie nacisk na zewnętrzne platformy typu marketplace i budowanie świadomości marki. W kolejnym kroku uruchamiany jest własny sklep internetowy, a następnie otwierany jest salon stacjonarny (tzw. showroom) w najlepszych lokalizacjach w danym kraju.
- Przy podejmowaniu decyzji o wejściu do Rumunii wzięliśmy pod uwagę, że to jedna z najszybciej rozwijających się gospodarek w Europie Środkowo-Wschodniej. To również bardzo szybko rosnący i jeszcze nie w pełni nasycony rynek handlowy pod względem nowych powierzchni komercyjnych, zaś klienci są otwarci na nowe marki - uważa prezes Wittchen.
Być może w przyszłym roku powstaną kolejne sklepy Wittchen w Rumunii - wszystko zależeć ma od wyników pierwszej stacjonarnej placówki.
Nie tylko Rumunia. Wcześniej uruchomiono salon w Bratysławie
Wittchen zapewnia, że pierwszy sklep w Rumunii to "ważny krok w ekspansji zagranicznej marki", który ma "umocnić pozycję Grupy w Europie Środkowo-Wschodniej". Rumunia jest piątym krajem Europy, poza Polską, gdzie produkty Wittchen są sprzedawane w sklepach stacjonarnych.
Jednak Rumunia to niejedyny kraj, który polski producent sobie upatrzył i w którym chce spróbować swoich sił. - Główną korzyścią z ekspansji zagranicznej jest poszerzenie grona klientów, dywersyfikacja źródeł przychodów i potencjał do zwiększenia skali naszej działalności - mówi prezes.
W ubiegłym miesiącu firma otworzyła pierwszy salon w Bratysławie, w jednej z najbardziej popularnych galerii handlowych Eurovea, położnej tuż nad Dunajem. Grupa ma jednak apetyty na więcej i deklaruje, że przygląda się kolejnym rynkom, po to, by ekspansja na zagranicznych rynkach postępowała szybciej.
Wittchen chce podbić Niemcy i Austrię
W przyszłym roku planowane jest otwarcie sklepów w Austrii i Niemczech. - To będzie kolejny ważny kamień milowy w ekspansji międzynarodowej Grupy Wittchen - zapewnia prezes.
Produkty firmy dostępne są w pięciu krajach Europy, poza Polską, głównie poprzez platformy marketplace i we własnych sklepach on-line. Najwięcej przychodów zagranicznych Wittchen generuje obecnie właśnie na rynku niemieckim, poprzez kanał e-commerce - wkrótce polepszyć wyniki ma pomóc pierwszy sklep stacjonarny u naszych zachodnich sąsiadów.
W trzecim kwartale tego roku sprzedaż zagraniczna stanowiła 25 proc. łącznych przychodów Grupy Wittchen.
Wittchen to polskie przedsiębiorstwo produkujące galanterię skórzaną, notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Spółka jest firmą rodzinną utworzoną w 1990 roku i do dziś zarządzana jest przez jej założyciela Jędrzeja Wittchena. Wittchen posiada ponad 100 salonów. W Polsce obecnie Grupa Wittchen ma 94 sklepy pod markami Wittchen i Wittchen Travel. W Czechach (7 placówek), na Węgrzech (3 sklepy) i w Ukrainie (10 placówek franczyzowych). Kolekcje od niedawna dostępne są również na Słowacji.
