Jak połączyć przyjemność z nauką?

Rachunek bankowy, karta kredytowa, lokata, obligacja, fundusz inwestycyjny czy polisa inwestycyjna - spośród takich produktów mogą wybierać rodzice, którzy chcą połączyć prezent mikołajkowy z edukacją finansową dziecka. Osoby, które nie mają odpowiedniej wiedzy finansowej, a preferują edukacyjne prezenty, mogą skorzystać z Mikołajowej Akademii Expandera.

Prezent finansowy to idealne rozwiązanie, aby przekazać dziecku środki, które może wykorzystać stosunkowo szybko (np. sfinansować letni obóz językowy), lub też za wiele lat, np. opłacić studia. Prezent finansowy można połączyć z edukacją dotyczącą konkretnych usług i produktów finansowych, jak również potrzeb oszczędzania pieniędzy.

Dla rodziców, którzy nie mają dostatecznej wiedzy o finansach oraz nowinkach rynkowych, a także dla młodych ludzi, którzy poszukują informacji z zakresu finansów osobistych, przekazanych w przystępnej formie, uruchamiamy Mikołajową Akademię Expandera. W każdy dzień roboczy, od Mikołaja aż do gwiazdki, będziemy przedstawiać jeden problem związany z oszczędzaniem.

Reklama

Pierwszy rachunek od Mikołaja

Najprostszym sposobem oszczędzania pieniędzy jest rachunek bankowy. Własne konto mogą jednak posiadać osoby, które ukończyły 13 lat. Korzystając z rachunku dziecko może nauczyć się podstawowych czynności bankowych, np. dokonywania przelewów, wypłaty gotówki z bankomatu czy korzystania z karty płatniczej. W ramach prezentu mikołajowego rodzice mogą otworzyć dziecku konto bankowe i dokonać na nie pierwszej wpłaty. Rachunek dla dziecka może mieć charakter indywidualny, bądź też być subkontem do konta rodziców. Dostęp dziecka do pieniędzy zgromadzonych na koncie można ograniczyć.

Wybrane rachunki z kartą dla młodzieży

Dziecko poniżej 13 roku życia, jeżeli rodzice darzą je zaufaniem, może korzystać z tzw. kart przepłaconych, ale tylko takich, które występują w postaci pieniądza elektronicznego. Takie karty w Polsce wydaje obecnie tylko BZ WBK.

Nauka procentu składanego

Alternatywą dla prezentu w postaci rachunku bankowego może być lokata bankowa. Oprocentowanie lokat jest znacznie wyższe niż rachunków. Jednak przeznaczanie takiego prezentu też jest inne. Przy okazji dziecko zyskuje możliwość śledzenia zmian oprocentowania, może również zrozumieć zasadę procentu składanego. Lokaty bankowe dostępne są jednak tylko dla osób pełnoletnich, zatem rodzice planujący prezent dla dziecka muszą ja otworzyć na siebie. Jeżeli chcą, aby był to depozyt o wysokim oprocentowaniu (ok. 9% rocznie) muszą przeznaczyć na prezent, w zależności od banku, przynajmniej 500-1000 zł.

W ramach prezentu mikołajowego można również przekazać dziecku bon pieniężny czy kartę podarunkową. Takie karty można kupić m.in. w sieciach Media Markt czy Empik. Przekazując kartę podarunkową dajemy dziecku możliwość zakupu tego, czego faktycznie potrzebuje, a dodatkowo uczymy je korzystania z tego typu rozwiązań. W Media Markt minimalna kwota doładowania karty to 10 zł, a maksymalna 500 zł. Z kolei w Empiku są to kwoty od 20 do 500 zł.

Pierwszy fundusz na gwiazdkę

Mikołajki możemy też potraktować jako okazję do tego, aby wprowadzić dziecko w tajniki rynku kapitałowego. Można zacząć od funduszy inwestycyjnych. Rejestru w funduszach nie można co prawda otworzyć na rzecz innej osoby, rodzice mogą to jednak zrobić na siebie i od początku wprowadzić dziecko w szczegóły tej inwestycji, a docelowo przekazać mu zgromadzone na rachunku środki. W zależności od tego, jaki ma być cel takiej inwestycji - obóz w najbliższe wakacje czy studia - fundusz może być bardziej bezpieczny lub bardziej agresywny.

Wartość prezentu nie musi być bardzo duża. Są na rynku fundusze, do których można wpłacić już 100 zł (np. PKO TFI, PZU TFI czy Legg Mason TFI), niektóre wymagają jednak przynajmniej 1000 zł (np. BZ WBK AIB TFI, Pionier TFI czy CU TFI), a nawet 5000 zł (np. Superfund TFI). Bardziej ekskluzywny charakter może mieć prezent w postaci tytułów uczestnictwa w funduszu zagranicznym, gdzie minimalna wpłata może wynosić 2,5 tys. euro czy dolarów, są jednak fundusze, do których można wpłacić 1 tys. euro czy dolarów lub równowartość w złotych (np. HSBC Global Investment Funds).

Oszczędzanie na edukację

Mikołaj może być też okazją do rozpoczęcia długoterminowego oszczędzania. Dziecko pozna magię procentu składanego, a także na własnej skórze doświadczy hossy i bessy na giełdzie. Na rynku jest wiele produktów do długoterminowego oszczędzania, przygotowanych przez TFI oraz firmy ubezpieczeniowe. W przypadku towarzystw funduszy inwestycyjnych minimalne miesięczne wpłaty w ramach programów systematycznego oszczędzania wynoszą 50 zł (np. BZ WBK AIB TFI czy PKO TFI), ale są TFI, które wymagają 100 zł (np. Pioneer Pekao TFI, Superfund TFI), a nawet wyższych kwot (Legg Mason TFI min. 200 zł). W przypadku oferty regularnego oszczędzania towarzystw ubezpieczeniowych kwoty są zbliżone, przykładowo w Generali TUnŻ jest to 150 zł miesięcznie, a Axa TUnŻ i Aegon TUnŻ - 200 zł. Odkładane co miesiąc 100 zł, przy założeniu rocznej stopy zwrotu na poziomie 8%, da po 10 latach 18,1 tys. zł.

Obligacja za 100 zł

Przygodę z rynkiem kapitałowym można też rozpocząć od zakupu detalicznych obligacji skarbowych. Prezent mikołajowy w tej postaci miałby wartość nominalną 100 zł. Oprocentowanie sprzedawanych obecnie obligacji 2-letnich wynosi 6,25% i jest stałe przez dwa lata, z oprocentowanie obligacji 10-letnich wynosi 7,5% w pierwszym roku. Obligacje może kupić osoba w wieku przynajmniej 13 lat, chociaż są ograniczenia w wykonywaniu niektórych operacji przez osoby niepełnoletnie. W przypadku zakupu obligacji, podobnie zresztą, jak w przypadku zakładania rachunku bankowego, konieczny jest dokument tożsamości ze zdjęciem.

Katarzyna Siwek

Expander.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »