Sawicki: Żywność nie podrożeje o więcej niż 4-5 proc.

W 2011 roku ceny żywności nie wzrosną o więcej niż 4-5 proc. - powiedział minister rolnictwa Marek Sawicki. Jego zdaniem, tegoroczne plony nie powinny być gorsze niż w 2010 roku.

- W styczniu 2010 roku mówiłem, że wzrost cen żywności w 2010 roku nie będzie wyższy niż 4-5 proc. (...) Okazało się, że to był wzrost na poziomie 2,7-2,8 proc. W tym roku wzrost cen żywności już się dokonał, głównie ze względu na II połowę 2010 roku i niższe zbiory. Nie sądzę, że warunki pogodowe w tym roku będą gorsze niż rok temu, a co za tym idzie nie będzie gorszych plonów - powiedział na konferencji prasowej Sawicki

- Nie należy się spodziewać wzrostu cen żywności po stronie rolników - trzeba patrzeć co się będzie działo z cenami energii, usług, transportu czy przetwórstwa. Tak jak patrzę na stabilność polskiej gospodarki to w 2011 roku nie oczekuję wyższego wzrostu cen niż ten prognozowany rok temu - dodał.

Reklama

- W trzecim tygodniu stycznia br. ceny zbóż nadal rosły, jęczmień zdrożał o 4,3 proc., osiągając rekordowy poziom 794 zł/t - wynika z cotygodniowej analizy Agencji Rynku Rolnego. W porównaniu z poprzednim tygodniem odnotowano także wzrost cen bydła, natomiast ceny żywca wieprzowego i kurcząt typu brojler spadły.

ZBOŻA

Według danych Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej MRiRW, w dniach 17-23.01.2011 r. za pszenicę konsumpcyjną średnio w kraju płacono 930 zł/t, tj. o 1,4 proc. więcej niż w poprzednim tygodniu.

Wzrost cen żyta w przedostatnim tygodniu stycznia 2011 r., częściowo zrekompensował spadek cen tego ziarna odnotowany w połowie tego miesiąca. W dniach 17-23.01.2011 r. za żyto konsumpcyjne w skupie uzyskiwano 780 zł/t wobec 753 zł/t tydzień wcześniej.

Po spadku w poprzednim tygodniu, przeciętna cena jęczmienia paszowego w dniach 17-23.01.2011 r. osiągnęła rekordowy poziom 794 zł/t. Była to cena o 4,3 proc. wyższa niż tydzień wcześniej. W tym czasie kukurydza średnio w kraju podrożała o 0,9 proc., do 854 zł/t.

W analizowanym tygodniu zboża podstawowe były o 11-12 proc. droższe niż miesiąc wcześniej, a kukurydza o 9 proc. droższa. W odniesieniu do notowań sprzed roku ceny żyta i jęczmienia były ponad dwukrotnie wyższe. Ceny pszenicy w ciągu roku wzrosły o 85 proc., a kukurydzy o 66 proc.

MIĘSO

Według danych Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej MRiRW w dniach 17-23.01.2011 r. w Polsce żywiec wieprzowy skupowano średnio po 3,63 zł/kg, tj. o 6 proc. taniej niż w poprzednim tygodniu i o 9 proc. taniej niż miesiąc wcześniej. W odniesieniu do cen sprzed roku krajowy żywiec wieprzowy był tańszy o niecały 1 proc., ale w przeliczeniu na walutę unijną o 3 proc. droższy.

Ceny skupu bydła w ujęciu tygodniowym wzrosły o 1,4 proc., miesięcznym o 2,9 proc., a w ujęciu rocznym o 7 proc. Ceny skupu kurcząt typu brojler w ciągu tygodnia spadły o 2,7 proc., a w ujęciu tygodniowym i rocznym wzrosły odpowiednio o 6,7 i 13,3 proc.

MLEKO

Od początku 2011 r. notowany jest stopniowy wzrost cen pełnego mleka w proszku. W trzecim tygodniu stycznia za PMP trzeba było zapłacić 11,07 zł/kg, tj. o prawie 1 proc. więcej niż tydzień wcześniej. Pomimo okresowych korekt, od początku grudnia 2010 r. tendencję do wzrostu wykazują również ceny odtłuszczonego mleka w proszku. W dniach 17-23.01.2011 r. ukształtowały się one na poziomie 8,65 zł/kg, tj. o około 1 proc. poniżej cen w dwóch poprzednich tygodniach stycznia, ale powyżej poziomu z grudnia ub.r. W odniesieniu do cen sprzed roku PMP było droższe o prawie 11 proc., a OMP o około 12 proc. droższe.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: minister rolnictwa MArek Sawicki | proca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »