Glapiński o swojej dymisji: To nie jest brane pod uwagę

- W ogóle to nie jest brane pod uwagę - powiedział w środę prezes NBP Adam Glapiński pytany, czy rozważał w ostatnim czasie podanie się do dymisji, w związku z zamieszaniem wokół wysokości wynagrodzeń w banku centralnym.

- Żartowałem już państwu kiedyś mówiąc, że po powrocie z Radomia się zastanowię. To nie jest nawet z tego filmu cytat (...), to jest stary przedwojenny żart oznaczający, że pytanie jest absurdalne i że w ogóle to nie jest brane pod uwagę - powiedział Glapiński na konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.

Podczas styczniowej konferencji prasowej, gdy dziennikarze zapytali prezesa NBP, czy poda się do dymisji przed końcem kadencji, powiedział: - Jedna odpowiedź dobra mi przychodzi: Jak wrócę z Radomia, to się zastanowię.

Cytat pochodzi z filmu "Halo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy" z 1978 roku. Jest w nim scena, kiedy narzeczony głównej bohaterki pyta krawca Saramonowicza, czy mógłby mu pożyczyć 50 zł. - Może mógłbym, ale dopiero jak wrócę z Radomia. - A kiedy pan wróci? - Nie zamierzam.

Reklama

Zgodnie z zapisami konstytucji, prezes NBP jest powoływany przez Sejm na wniosek prezydenta, na sześć lat. Adam Glapiński objął stanowisko prezesa NBP w 2016 roku; jego kadencja kończy się więc w 2022 r.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2018

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »