Wskaźnik PMI dla Polski spadł do 47,6 punktów
Wskaźnik PMI dla Polski w spadł w lutym do 47,6 pkt. wobec 48,2 pkt. w styczniu i wobec prognozy 48,4 pkt. - podał w piątek Markit, który bada koniunkturę.
"Według najnowszych wyników badań PMI w lutym warunki w polskim sektorze przemysłowym wciąż się pogarszały. Produkcja znów spadała w najszybszym tempie od niemal dekady, głównie z powodu kolejnego gwałtownego spadku liczby nowych zamówień. Zła kondycja polskiego eksportu w sektorze przemysłowym, związana ze słabym popytem z Niemiec, spowodowała siódme z rzędu obniżenie poziomu zamówień zagranicznych. Zapasy wyrobów gotowych kumulowały się w najszybszym tempie od 20 lat" - napisano w komentarzu do badań.
Markit podał, że w lutym PMI zarejestrował wartość poniżej neutralnego progu 50,0 czwarty miesiąc z rzędu.
Według autorów badania lutowe osłabienie warunków gospodarczych wynikało przede wszystkim z kolejnego spadku liczby nowych zamówień.
"Poziom nowych kontraktów obniżył się piąty raz w ciągu sześciu miesięcy, ponadto w najszybszym tempie od niemal sześciu i pół roku. Popyt z rynków zagranicznych był wciąż słaby, a liczba zleceń eksportowych spadła siódmy miesiąc z rzędu" - napisano.
Autorzy piszą, że według wielu respondentów badania, zapotrzebowanie na polskie produkty w Niemczech było niewielkie.
"Osłabienie związane jest z gorszymi ocenami bieżącej produkcji przemysłowej. Większa uwagę zwracamy na zachowanie innych subkomponentów, spadek zamówień i skok zapasów (najwyższy od 20 lat). W naszej ocenie taki obraz sugeruje duże ryzyko silniejszego spowolnienia w 2 kwartale. Komentarz Markit jednoznacznie wskazuje, że przyczyną słabych wyników jest niewielki popyt w niemieckiej gospodarce" - napisali analitycy ING.