Umowa z tv kablową

Wiele postanowień, które nie powinny znaleźć się w umowie zawieranej z abonentami, stosują również operatorzy telewizji kablowych.

Duża część niedozwolonych klauzul umownych zawierana jest w regulaminach poszczególnych telewizji, a nie w samej umowie. Umowa odsyła jednak do regulaminu, którego przyszli odbiorcy zwykle nie czytają.

Operator decyduje sam

Niektórzy operatorzy TV kablowej jednostronnie zmieniają istotne warunki umowy, nie zapewniając przy tym konsumentom prawa odstąpienia od umowy. Dotyczy to m.in. określania lub podwyższania ceny po zawarciu umowy. Jedna z TV kablowej zapisała w umowie, że informacje o zmianach opłat będą podawane na odbieranych kanałach telewizyjnych i są wiążące dla abonenta. Jednocześnie wyłączyła obowiązek informowania o tego typu zmianach na piśmie. Tymczasem cena usługi należy do tzw. istotnych elementów umowy - przedsiębiorca może ją zmienić, ale konsument musi zostać o tym skutecznie poinformowany. Jeśli nie zgadza się na nową cenę, powinien mieć zapewnione prawo odstąpienia od umowy. Prawo to nie jest mu również zapewniane w przypadku zmiany oferty programowej.

Reklama

Jeden z operatorów zastrzegł, że ma prawo do zmiany wysokości miesięcznego abonamentu, którego wzrost "będzie uzależniony od wzrostu cen i innych kosztów mających wpływ na wysokość opłaty abonamentowej". Zapis ten jest na tyle nieprecyzyjny, że pozwala operatorowi na jego dowolną interpretację i ustalanie wysokich cen bez ekonomicznego uzasadnienia.

Nieprawidłowe wykonanie umowy

Operatorzy TV kablowych, podobnie jak inni przedsiębiorcy, ograniczają lub wyłączają swoją odpowiedzialność wobec konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Przykładowo, zastrzegają w swoich umowach, że w związku z modernizacją sieci i uruchamianiem nowych kanałów mają prawo wyłączenia sygnału w sieci do 7 dni w roku. Niestety, klient nie płaci za ten okres niższego abonamentu. Krótko mówiąc, operator, mimo że sam nie wykonał zobowiązania, żąda jego wykonania, w postaci opłacenia abonamentu, od konsumenta. Operatorzy zastrzegają sobie również przerwy w dostawie programów lub ich kiepską jakość "z przyczyn niezależnych od operatora" - co nie jest stwierdzeniem precyzyjnym.

TV kablowe wyłączają także swoją odpowiedzialność za awarie w lokalu abonenta, które wynikają z innych przyczyn niż wady fizyczne przyłącza TV kablowej. W takiej sytuacji, za usunięcie awarii pobierana jest opłata. Klient zapłaci również za nieuzasadnione wezwanie operatora. Problem w tym, że operatorzy nie definiują zwykle, na czym takie nieuzasadnione wezwanie może polegać, a abonenci często nie są w stanie samodzielnie ocenić, na czym polega awaria używanego przez nich sprzętu do odbioru TV.

Wysokie kary, nieuzasadnione opłaty

Operatorzy TV kablowej często nakładają na swoich klientów wygórowane kary umowne. Dotyczy to najczęściej sytuacji, gdy abonenci opóźniają się z zapłatą abonamentu, wcześniej rozwiązują umowę czy dokonują zmiany droższego pakietu programowego na tańszy. Wysokość kwot widniejących w wezwaniach do zapłaty jest często podawana bez wskazania, jak dana należność została wyliczona.

Zdarza się, że dostawcy TV kablowej zobowiązują konsumenta do opłacania abonamentu po zbyciu mieszkania, jeśli nowy właściciel nie jest zainteresowany usługami operatora. Właściciele lokali są ponadto obciążani kosztami zmiany instalacji, nawet jeśli nie korzystają już z usług operatora. W takich przypadkach są również obligowani do umożliwienia prowadzenia na terenie ich nieruchomości niezbędnych prac konserwatorskich. Jeden z operatorów zapisał w umowie, że abonent wyraża zgodę na założenie w swoim domu jednorodzinnym instalacji do odbioru TV kablowej, jak również na dostęp do niej. Zastrzegł jednak, że w przypadku odłączenia się od sieci, abonent zezwala na dalsze korzystanie z instalacji przeprowadzonej przez własną posesję. Mało tego, to właśnie konsument miałby zostać obciążony kosztem zmiany przebiegu instalacji na własnej posesji...

PRZYKŁAD Operator zastrzegał w umowach, że w razie nieterminowego uiszczania opłat zostanie odłączony sygnał TV kablowej. Abonent, który chciał ponownie korzystać z sygnału, mógł zostać przyłączony po zapłaceniu zaległości i dokonaniu jednorazowej opłaty za ponowne przyłączenie w wysokości dwukrotnego abonamentu.

Tymczasem kodeks cywilny przewiduje, że jeśli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia albo naprawienia szkody na zasadach ogólnych. Niestety, w tym przypadku operator - nie dając abonentom możliwości naprawienia szkody za spóźnione uiszczenie abonamentu i bez wyznaczenia dodatkowego terminu na jego zapłatę - z miejsca odłączał sygnał.

Dziś, w poniedziałek 6 czerwca, do "Gazety Prawnej" dołączona jest płyta CD-ROM z niezbędnymi w pracy i w domu wzorami umów.

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »