Większa siła "efektu grudnia"

Na międzybankowym rynku walutowym w grudniu (szczególnie w drugiej jego połowie) obserwowane jest zmniejszenie liczby transakcji zawieranych przez dealerów - ci którzy mieli zarobić już zarobili, ci którzy mieli stracić już strat nie zdążą odrobić.

Na międzybankowym rynku walutowym w grudniu (szczególnie w drugiej jego połowie) obserwowane jest zmniejszenie liczby transakcji zawieranych przez dealerów - ci którzy mieli zarobić już zarobili, ci którzy mieli stracić już strat nie zdążą odrobić.

Zmniejszenie liczby transakcji, a w ślad za tym zmniejszenie płynności rynku prowadzi do sytuacji w której większe niż zazwyczaj znaczenie zaczynają odgrywać wzmożony o tej porze roku napływ walut z rynku kantorowego. Waluty te skupowane są przez kantory od Polaków pracujących za granicą i wracających do Polski na Święta. Biorąc pod uwagę iż w tym roku liczba ta jest większa niż w latach poprzednich, oczekujemy też większej siły tego "efektu grudnia", czyli silniejszego niż w poprzednich latach wzmocnienia złotego. Głównym czynnikiem ryzyka dla takiego scenariusza jest zachowanie się inwestorów na rynku obligacji - jeśli w wyniku np. komentarza do decyzji Fed (13 grudnia) zacznie się odwrót od rynków wschodzących (emerging markets), to wpływ walut z kantorów spotka się na rynku międzybankowym z popytem ze strony inwestorów zagranicznych i na wzmocnienie PLN nie będziemy liczyć. Reasumując, złoty najprawdopodobniej będzie się nadal wzmacniał do końca roku (na początku przyszłego oczekujemy korekty), zaś siła oddziaływania najważniejszego potencjalnego czynnika mogącego powstrzymać ten proces będzie znana już wkrótce, co pozwoli dokładniej sprecyzować scenariusz na najbliższe kilkanaście sesji.

Reklama

Marcin Mrowiec, starszy analityk Banku BPH

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »