Wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu wzrosło o 5,3 proc. rok do roku

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2019 roku wyniosło 5104,46 zł, co oznacza wzrost rok do roku o 5,3 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Zatrudnienie w tym sektorze rok do roku wzrosło o 2,8 proc. vs konsensus wzrostu o 2,7 proc. i po wzroście o 2,7 proc. w maju.

Realne tempo wzrostu płac najniższe od kwietnia 2017 r.

Zgodnie z opublikowanymi dziś danymi GUS, nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób w czerwcu wyniosła 5,3% r/r wobec 7,7% w maju, kształtując się znacząco poniżej naszej prognozy (7,2%) i konsensusu rynkowego (7,0%). W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach wzrosły w czerwcu o 2,6% r/r (najwolniej od kwietnia 2017 r.) wobec 5,2% w maju. Do silnego obniżenia rocznej dynamiki płac w czerwcu w porównaniu z majem przyczynił się efekt statystyczny w postaci niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w maju liczba dni roboczych była o 1 większa niż w 2018 r., podczas gdy w czerwcu br. była ona o 2 mniejsza niż przed rokiem), co obniżyło dynamikę płac pracowników zatrudnionych na akord.

Reklama

Efekt kalendarzowy został przez nas uwzględniony w prognozie czerwcowej dynamiki płac, dlatego jej silny spadek w porównaniu z majem uznajemy za dużą niespodziankę. Więcej światła na przyczyny zaskakująco wolnego wzrostu płac w czerwcu rzucić mogą opublikowane wczoraj przez NBP wyniki kwartalnego badania koniunktury (Szybki Monitoring).

Wskazują one, że III kw. był drugim z rzędu, w którym zarówno odsetek firm odczuwających nasilenie presji płacowej, jak i udział firm planujących znaczne podwyżki płac w kolejnym kwartale, zmniejszyły się. Ponadto, mimo rosnącego i najwyższego od II kw. 2008 r. odsetka zatrudnionych objętych planami podwyżek płac, w II kw. udział firm planujących podwyżki nieprzekraczające 5% zwiększył się do poziomu najwyższego od III kw. 2016 r. Dane o koniunkturze sygnalizują zatem osłabienie presji płacowej w przedsiębiorstwach przy jednoczesnym ograniczeniu skali oczekiwanych podwyżek wynagrodzeń. Tendencje te mogą w pewnym stopniu tłumaczyć niespodziankę płacową w czerwcu.

Podtrzymujemy naszą ocenę, zgodnie z którą do końca br. czynnikiem oddziałującym w kierunku łagodnego zwiększenia tempa wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw będzie nasilenie oczekiwań inflacyjnych wywołane zwiększeniem dynamiki cen żywności (por. MAKROmapa z 8.07.2019). Uważamy jednak, że prawdopodobieństwo silnego przyspieszenia wzrostu płac w II poł. br. jest niskie.

Potencjał do wzrostu wynagrodzeń w najbliższych kwartałach będzie ograniczany przez utrzymującą się niską inflację u głównych partnerów handlowych Polski (presja na marże przedsiębiorstw), wprowadzenie Pracowniczych Programów Kapitałowych i spodziewane zniesienie ograniczenia dla rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe (tzw. 30-krotność) począwszy od 2020 r. (wzrost pozapłacowych kosztów pracy), a także realizowane przez firmy inwestycje zmniejszające pracochłonność produkcji (wzrost produktywności).

Efekty niskiej bazy wsparciem dla wzrostu zatrudnienia w czerwcu

Według danych GUS dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zwiększyła się do 2,8% r/r w czerwcu wobec 2,7% w maju.

W ujęciu miesięcznym zatrudnienie wzrosło o 13,6 tys. osób. Do wyraźnego wzrostu zatrudnienia w czerwcu przyczynił się efekt niskiej bazy, związany z relatywnie silnym skumulowanym spadkiem zatrudnienia w kwietniu i w maju (łącznie o 13,4 tys. osób). Oczekujemy, że tendencja do wzrostu zatrudnienia utrzyma się w kolejnych miesiącach. Ulegnie ona jednak osłabieniu ze względu na utrzymującą się barierę w postaci braku wykwalifikowanych pracowników. W efekcie, roczna dynamika zatrudnienia będzie się stopniowo obniżać

Lekkie ryzyko w dół dla prognozy konsumpcji w II kw.

Szacujemy, że realna dynamika funduszu płac (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia) w przedsiębiorstwach zmniejszyła się w czerwcu do 5,5% r/r (najniżej od grudnia 2016 r.) z 8,1% w maju. W efekcie, w II kw. realny fundusz płac wzrósł o 7,1% r/r wobec 8,8% w I kw. Wyraźne spowolnienie wzrostu funduszu płac w czerwcu sygnalizuje lekkie ryzyko w dół dla naszej prognozy silnego zwiększenia dynamiki spożycia prywatnego w II kw. (5,0% r/r wobec 3,9% w I kw.) spowodowanego głównie wypłatą dodatkowych świadczeń dla emerytów i rencistów.

Dzisiejsze dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw są w naszej ocenie neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji.

Jakub Borowski

Główny Ekonomista

Credit Agricole Bank Polska S.A

w PLN zmiana rdr (w proc.) zmiana mdm (w proc.)
WYNAGRODZENIE 5.104,46 5,3 0,9
konsensus PAP - 6,9 2,5
w tys. zmiana rdr (w proc.) zmiana mdm (w proc.)
ZATRUDNIENIE 6.393,8 2,8 0,2
konsensus PAP - 2,7 0,1

- - - - -

Zatrudnienie w czerwcu rdr wzrosło o 2,8 proc. vs konsensus wzrostu o 2,7 proc. i po wzroście o 2,7 proc. w maju - GUS.

- - - - -

Komentarz Departamentu Analiz Ekonomicznych w Zespole Analiz Makroekonomicznych PKO Banku Polskiego:

* Dynamika przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wyraźnie wyhamowała w czerwcu do 5,3 proc. r/r (z 7,7 proc. r/r, najsłabiej od lipca 2017). Pozytywnie zaskoczyła za to dynamika zatrudnienia, która po zaskakująco słabym wyniku za maj odbiła do 2,8 proc. r/r.

* Relatywnie niewielki łączny wzrost zatrudnienia w tym roku (patrz wykres) odzwierciedla dwie tendencje. Z jednej strony badania koniunktury (GUS - patrz wykres, szybki monitoring NBP) wskazują na pewne osłabienie popytu na pracę (pogorszenie sytuacji ekonomicznej części firm, strategia by ograniczaniem zatrudnienia równoważyć wpływ wzrostu płac na koszty pracy ogółem). Z drugiej strony, liczbę pracujących ograniczają nadal kwestie podażowe i brak dostępności (zwłaszcza wykwalifikowanych) pracowników. Obydwa czynniki sugerują dalsze wyhamowywanie dynamiki zatrudnienia. To w jak dużym stopniu kluczową rolę odegrają w nim ograniczenia podażowe, a na ile czynniki popytowe, będzie miało kluczowe znaczenie dla przyszłej ścieżki płac.

* W naszej ocenie silne wyhamowanie dynamiki wynagrodzeń w czerwcu do 5,3 proc. r/r z 7,1 proc. r/r przeciętnie w pierwszych pięciu miesiącach roku jest zdecydowanie zbyt silne, jak na obecny obraz popytu i podaży na rynku pracy. W konsekwencji traktujemy je jako zdarzenie jednorazowe determinowane relatywnie wysoką bazą sprzed roku (m.in. w górnictwie, transporcie) oraz niekorzystnym układem kalendarza (-dwa dni robocze). Naszym scenariuszem bazowym na najbliższe miesiące pozostaje utrzymanie tempa wzrostu wynagrodzeń w okolicach 7 proc. r/r (przy wciąż silnych ryzykach w górę).

* Realny fundusz płac wyhamował w czerwcu do 5,5 proc. r/r - najniżej od grudnia 2016 r. Opublikowane równolegle dane o nastrojach konsumentów w lipcu (minimalna korekta w dół) wskazują jednak, że perspektywy konsumpcji na 2h19 pozostają bardzo korzystne - oczekiwania gosp. domowych co do zmian ich sytuacji finansowej są obecnie najbardziej optymistyczne w historii.

- - - - -

ING BŚ: Spadek dynamiki wynagrodzeń może mieć charakter przejściowy

Dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu spadła przez m.in. wolniejszy wzrost płac w sektorach motoryzacyjnym i transportu, które odczuwają wpływ spowolnienia za granicą - ocenili środowe dane GUS ekonomiści ING BŚ. Dodali, że dużo słabszy wynik może mieć charakter przejściowy.

Główny Urząd Statystyczny poinformował w środę, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2019 roku wyniosło 5 tys. 104,46 zł, co oznacza wzrost rdr o 5,3 proc. Dodał, że zatrudnienie w tym sektorze rdr wzrosło o 2,8 proc. po wzroście o 2,7 proc. w maju.

"Dynamika wynagrodzeń spadła w czerwcu z 7,7 proc. do 5,3 proc. r/r, istotnie poniżej rynkowych prognoz (7,2 proc.), nasze prognozy wskazywały na niższe tempo płac (6,7 proc. r/r)" - czytamy w środowym komentarzu ekonomistów Biura Analiz Makroekonomicznych ING Banku Śląskiego Jakuba Rybackiego i Rafała Beneckiego.

Ich zdaniem, na słaby wynik wpływ miało kilka efektów. "Dynamikę o prawie 1 pp obniżyły efekty statystyczne, tj. wysoka baza z połowy 2018 roku. Wówczas płace mocno rosły, szczególnie w sektorze budowlanym i handlu" - podali. Ocenili, że właśnie w tych branżach płace rosną znacznie wolniej niż rok temu. Dodali, że podobny wpływ mógł mieć wolniejszy wzrost płac w sektorze motoryzacyjnym i transportu, które odczuwają wpływ spowolnienia gospodarczego za granicą.

Według ekonomistów, dużo słabszy wynik w czerwcu może mieć charakter przejściowy. "Wyniki badania Szybki Monitoring NBP w trzecim kwartale wskazują, że odsetek firm deklarujących podwyżki jest wyższy o 10 pp w porównaniu do ubiegłego roku. Dlatego szacujemy, że tempo wynagrodzeń powróci do około 7-8 proc. r/r" - czytamy.

W opinii Jakuba Rybackiego i Rafała Beneckiego taki scenariusz wspierają dane o zatrudnieniu, którego dynamika wzrosła w czerwcu z 2,7 proc. do 2,8 proc. r/r. Przypomnieli, że rynkowe prognozy sugerowały spadek do 2,6 proc. "Badanie NBP wskazuje na niewielkie zmiany prognoz względem poprzednich kwartałów. Również dane GUS wskazują stabilny popyt na pracę np. odsetek firm raportujących problem z pozyskaniem pracownika zmienił się nieznacznie.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »