Autopolisy najpopularniejsze

Każdy rynek ma własną specyfikę. Również u nas jedne z polis są częściej kupowane, inne cieszą się mniejszą popularnością. Wszyscy analizujący nasz rynek są zgodni: Polacy kupują najczęściej ubezpieczenia komunikacyjne, czyli autocasco i polisy dla kierowców i pasażerów od następstw nieszczęśliwych wypadków, a zwłaszcza OC właścicieli samochodów. W dodatku nic nie wskazuje na to, aby w możliwej do przewidzenia przyszłości zdobył nad nimi przewagę jakiś inny rodzaj majątkowych produktów ubezpieczeniowych. W połowie tego roku aż prawie 67 proc. ogółu składki zebranej z ubezpieczeń majątkowych pochodziło z polis samochodowych, w tym 37 proc. z OC, a prawie 30 proc. z autocasco.

Niestety, w silnym przywiązaniu do ubezpieczeń komunikacyjnych w Polsce daje o sobie znać wciąż dominująca wśród klientów słaba świadomość ubezpieczeniowa. Kupowane są przede wszystkim polisy obowiązkowe, takie jak komunikacyjne OC, i ograniczony zakres prostych, dobrowolnych ubezpieczeń, głównie - mienia. Znaczną rolę odgrywa też stosunkowo niski poziom zamożności zarówno osób jak i firm, z których wiele nie może sobie pozwolić na wykupienie bardziej skomplikowanej i droższej polisy, po prostu z powodów finansowych.

Z drugiej strony, nasze firmy ubezpieczeniowe chętnie sięgają po "szybki i łatwy pieniądz", a ten kryje się właśnie w ubezpieczeniach komunikacyjnych i innych prostych polisach - zwłaszcza mieszkaniowych.

Głównie jednak do dominacji ubezpieczeń samochodowych na naszym rynku przyczyniał się trwający do końca minionego roku stały i znaczny wzrost sprzedaży aut. Dochodzi do tego szeroka sprzedaż polis komunikacyjnych, dołączanych - najczęściej w pakietach - właściwie do każdego kupowanego u dealera fabrycznie nowego pojazdu. Towarzystwa stosowały wiele bardzo atrakcyjnych ulg w stawkach, aby zdobyć klientów. Wiele z nich robi to nadal.

Największą popularnością po komunikacyjnych cieszą się w naszym kraju polisy od strat wywołanych w nieruchomościach i majątku ruchomym ogniem, kradzieżą, wybuchem, uderzeniem pioruna, huraganem, gradem, mrozem i innymi przyczynami, jak przykładowo zalanie pomieszczenia wskutek pęknięcia rury wodociągowej. Ostatnio stanowiły one 21 proc. rynku ubezpieczeniowego pod względem udziału uzyskiwanej z nich składki. Wykupują je właściciele mieszkań, przedsiębiorstwa i posiadacze gospodarstw rolnych. Warto przy tym podkreślić, że stałymi nabywcami polis m.in. od ognia, huraganu, powodzi, gradu i pioruna są rolnicy, którzy obowiązkowo muszą ubezpieczać swe budynki gospodarcze od tych żywiołów.

Ubezpieczenia od żywiołów często kupują też firmy. Prawie 77 proc. przedsiębiorstw ma ubezpieczenie od ognia i związanych z nim ryzyk, polisy rekompensujące straty spowodowane kradzieżą, włamaniem i rabunkiem posiada prawie 68 proc., a od pozostałych żywiołów - niemal 47 proc.

Ostatnio zaczynamy kupować więcej różnorodnych polis OC, poza komunikacyjnymi. Wynika to jednak w dużej mierze z tego, że w ostatnich latach wprowadzono obowiązek ubezpieczania się od odpowiedzialności cywilnej wielu grup zawodowych, jak adwokaci, radcy prawni, notariusze, pośrednicy i rzeczoznawcy majątkowi. Obecnie mają one 3,5-proc. udział w rynku. Od odpowiedzialności cywilnej ogólnej ubezpiecza się 35,5 proc. firm, a polisę OC za działalność i posiadane mienie - prawie 23 proc.

Na tle innych rodzajów produktów zaznacza się również dość duża popularność polis od następstw nieszczęśliwych wypadków, sprzedawanych w pakietach wraz z samochodami i często jako dodatek do lokat i rachunków bankowych, łączonych od pewnego czasu w produkty bancasurance.

W przyszłości można spodziewać się, że na naszym rynku zmniejszy się znaczenie polis związanych z samochodami, klienci bardziej zainteresują się ubezpieczeniami mienia, głównie mieszkań i majątku firm, a wraz ze wzrostem roszczeń z tytułu odpowiedzialności cywilnej - różnorodnymi produktami OC. Gdy powróci koniunktura gospodarcza i zwiększy się działalność kredytowa, leasingowa i sprzedaż na raty, jest szansa na rozwój ubezpieczeń finansowych.