Banki gotowe na 1 lipca

Od soboty, 1 lipca, będą obowiązywały nowe zasady udzielania kredytów walutowych. Tego dnia wchodzą w życie tzw. wymogi jakościowe dotyczące udzielania kredytów w walutach. Klienci będą otrzymywać dodatkowe informacje o kredytach, ale niektórzy mogą nie dostać kredytu w pożądanej wysokości.

Wymogi jakościowe dotyczące kredytów walutowych, zawarte w wydanej przez NBP Rekomendacji S, polegają na informowaniu o ryzyku wynikającym z zaciągnięcia kredytu w walucie, związanym z ewentualną zmianą kursu tej waluty wobec złotego. Klienci mają dostawać także symulacje kredytowe, a banki lepiej dopasowywać obciążenia kredytowe do zdolności kredytowej klienta.

Kredyty walutowe będą udzielane pod warunkiem posiadania zdolności kredytowej w walucie krajowej. Dotychczas część klientów banków, których nie było stać na spłaty rat kredytu w złotych, ze względu na wyższe oprocentowanie kredytów złotowych, zaciągała kredyt w walucie obcej - niższe oprocentowanie tych kredytów powoduje, że niższe są raty miesięczne.

Reklama

Rzecznik prasowy PKO BP Marek Kłuciński powiedział w poniedziałek PAP, że "wprowadzenie Rekomendacji S nie będzie miało poważniejszego wpływu na dostępność kredytów walutowych. W rzeczywistości jest jedynie ujednoliceniem w skali całego sektora bankowego ograniczeń, jakie banki - w tym także PKO BP - w większości stosują od dawna. Jednak w pewnych przypadkach może być zmniejszona wysokość dostępnego kredytu".

Kłuciński dodał, że w PKO BP zdolność kredytowa zaciągających kredyt w walucie obcej zawsze wyliczana była tak, jak dla kredytów złotowych. "Wprowadzana regulacja spowoduje natomiast wzrost wartości kapitału branego do wyliczenia zdolności kredytowej klienta. Wymusi też zmiany w zapisach umów kredytowych - będzie w nich m.in. mowa o ryzyku kursowym i stopy procentowej, możliwości zmiany waluty kredytu, a także, wzorem kredytów konsumenckich, o całkowitym koszcie kredytu i rzeczywistej stopie procentowej" - wyjaśnił Kłuciński.

Rzecznik prasowy Pekao SA Robert Moreń powiedział, że bank od dawna jest przygotowany do nowych wymogów, m.in. dlatego, że "był jednym z inicjatorów porządkowania sytuacji".

Stosowanie wymogów jakościowych to efekt toczącej się od 2004 r. dyskusji między bankami a nadzorem bankowym. W połowie marca br. nadzór i banki uzgodniły kolejne etapy wprowadzania nowych zasad. Na początku są to regulacje jakościowe, za kilka miesięcy mają zostać wprowadzone regulacje ilościowe, uzależniające udzielanie kredytów przez bank od wielkości jego kapitałów własnych.

Drugim etapem wdrażania nowych rozwiązań ma być przygotowanie pełnej analizy ryzyk związanych z udzielaniem przez banki kredytów walutowych dla klientów indywidualnych. Jak informował na początku czerwca Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego Wojciech Kwaśniak, prace nad regulacjami ilościowymi mogą zostać zakończone do końca III kwartału. Zdaniem Kwaśniaka, obecny kierunek prac oznacza złagodzenie podejścia do wymogów kapitałowych, które będą zależały od stopnia ryzyka, jakie w tym zakresie zdecydują się podejmować banki.

Związek Banków Polskich (ZBP) analizuje, czy udzielanie kredytów w walutach wymusi na bankach wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń kapitałowych. Analizy mają być gotowe na przełomie lipca i sierpnia - poinformował Związek w połowie czerwca.

Ograniczenia w udzielaniu kredytów walutowych są związane z wdrażaniem przez banki Nowej Umowy Kapitałowej (NUK). To zespół norm ostrożnościowych dla instytucji finansowych, określony przez Bazylejski Komitet ds. Nadzoru Bankowego, który jest częścią Banku Rozrachunków Międzynarodowych w Bazylei, czyli banku obsługującego banki centralne.

Część polskich analiz, m.in. Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową i OBOP, wskazywała, że nadmierne obostrzenia w udzielaniu kredytów walutowych mogą uniemożliwić wielu osobom zaciągnięcie kredytu na budowę własnego domu czy mieszkania. Na początku czerwca portal Money.pl szacował, że po wejściu w życie uregulowań jakościowych, od 50 tys. do 70 tys. rodzin rocznie nie będzie mogło otrzymać kredytu mieszkaniowego.

Według danych ZBP, w 2005 r. banki udzieliły ok. 200 tys. kredytów mieszkaniowych. Na ten rok przewidywano wzrost o 50 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | bank | zdolności | kredyty walutowe | Gotowi? | bańki | wymogi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »