Bartkiewicz odsłania plany

ING Bank Śląski, który nie planuje wypłacić dywidendy z zysku za 2007 rok, rozważy jej wypłatę w kolejnych latach, gdy współczynnik wypłacalności będzie powyżej 10 proc. - poinformował Brunon Bartkiewicz, prezes banku.

ING Bank Śląski, który nie planuje wypłacić  dywidendy z zysku za 2007 rok, rozważy jej wypłatę w kolejnych  latach, gdy współczynnik wypłacalności będzie powyżej 10 proc. -  poinformował Brunon Bartkiewicz, prezes banku.

"Jeżeli będziemy mieć współczynnik wypłacalności powyżej 10 proc., to, tak jak zawsze w tej sytuacji, rozważamy wypłatę dywidendy. W żaden sposób nie stwierdzamy, że nie wypłacanie dywidendy jest jakąś regułą" - powiedział w środę Bartkiewicz. We wtorek wieczorem ING Bank Śląski poinformował, że zarząd banku zaproponuje akcjonariuszom banku, by z zysku osiągniętego w 2007 roku nie wypłacać dywidendy. Środki te, zgodnie z propozycją zarządu, zasilić mają fundusze własne banku.

Z zysku za 2006 i 2005 roku bank przeznaczał ponad 60 proc. na dywidendę. Współczynnik wypłacalności grupy na koniec 2007 roku wynosił 13,1 proc., a samego banku 12 proc.

Reklama

Prezes powiedział w środę, że uwzględniając wymogi wynikające z wprowadzenia Bazylei II współczynnik wypłacalności banku na koniec 2007 roku byłby o ponad 200 punktów bazowych niższy. "Wprowadzenie Bazylei II spowodowało, że współczynnik ten musi być zredukowany o około 100 punktów bazowych na pokrycie ryzyka kredytowego i około 100 punktów z tytułu wprowadzenia kapitału na potrzeby pokrycia ryzyka operacyjnego" - powiedział Bartkiewicz.

Dodał, że zmiana metodologii wyliczania tego współczynnika sprawi, że w 2009 roku strukturalnie powinien on być wyższy.

"Według naszych przewidywań współczynnik wypłacalności mniej więcej w drugiej połowie 2009 roku znowu przesunie się na wyższe poziomy przez zastosowanie innej metodologii, tzw. modeli zaawansowanych" - powiedział Bartkiewicz. "Oceniliśmy, że zaciągnięcie kapitału po to, by pod koniec 2009 roku był on nadmiarowy, nie byłoby rozsądną strategią.

Doszliśmy do wniosku, że dla zachowania bezpieczeństwa banku i pełnej możliwości dynamicznego rozwoju najlepiej jest zatrzymać jak najwięcej wypracowanego zysku w 2007 roku" - dodał.

Prezes poinformował, że bank potrzebuje środki na akcję kredytową, bowiem liczy, że w 2008 rok przyniesie wysoką dynamikę w tym zakresie. "Przewidujemy, że w 2008 roku i następnym będziemy nadal utrzymywać silne dynamiki przyrostu akcji kredytowej" - powiedział Bartkiewicz. W 2007 roku portfel kredytów dla klientów detalicznych wzrósł o 41 proc. do 4,57 mld zł, natomiast kredytów dla klientów korporacyjnych o 19 proc. do 12,79 mld zł. W 2007 roku skonsolidowany zysk netto banku wyniósł 630,7 mln zł.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | plany | ING Bank Śląski | ing | dywidenda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »